Każdy z nas wie, jak trudno jest stać na jednej nodze, jak trudno jest chodzić po linie. Są to rzeczy oczywiste. Tak bardzo oczywiste, że na co dzień o tym zapominamy, a równowaga w życiu i w biznesie jest bardzo ważna. Tylko dzięki niej możemy spać spokojnie, cieszyć się życiem i dostrzegać małerzeczy wokół nas.
WARTO PAMIĘTAĆ O RZECZACH PODSTAWOWYCH:
– firma nie może być utrzymywana przez jednego dużego Klienta. Jest to bardzo niebezpieczna sytuacja, bo jeśli tylko Klient miałby kłopoty, wycofał się czy spóźniał z płatnościami, nasza firma będzie w kłopotach;
– praca przez 18-20 godzin na dobę, nawet jeśli w danym momencie jest koniecznością, w dłuższej perspektywie prowadzi do spadku wydajności, pomyłek i niższej jakości;
I TU PŁYNNIE PRZECHODZIMY DO RÓWNOWAGI W ŻYCIU:
– nie samą pracą człowiek żyje, nawet jeśli praca jest tym, co naprawdę lubi;
– ważne, żeby znaleźć czas dla rodziny, przyjaciół i znajomych;
– ważne, żeby mieć czas dla siebie;
– ważne, żeby mieć czas na spotkania, przynależność do Klubu, wyjazdy na spotkania klubowe;
– i co najważniejsze, warto też mieć czas na sport.
DLACZEGO SPORT?
Ponieważ, jeśli chcesz odnieść sukces w biznesie, warto, choć hobbystycznie, uprawiać sport. Sport uczy wytrwałości, pokory, rywalizacji i konsekwencji. Pokazuje, jak radzić sobie z sukcesami i porażkami, uczy współpracy i współdziałania. Była to tylko luźna obserwacja, dopóki nie sprawdziłam, że wśród 10 najbogatszych ludzi na świecie wszyscy uprawiają sport, a wśród setki tylko 3% nie uprawia sportu.
Jak to zrobić? Jest to trudne i często wymaga wiele wysiłku, samodyscypliny i asertywności. Trudne jest połączenie pracy (szczególnie we własnej firmie), życia osobistego (zwłaszcza, gdy mamy rodzinę – partnera/partnerkę, dzieci) i czasu dla nas samych (dla hobby lub po prostu dla nic nie robienia). Ważne, żeby pamiętać, że wszystkie te obszary – specjaliści wyznaczają 6-10 ważnych obszarów – powinny być w równowadze, nawet jeśli poziom realizacji celów jest niski, to lepiej dla naszego życia i zdrowia psychicznego jeśli wszystkie
obszary mamy realizowane na 30%, niż jeżeli jeden na 100%, a kolejny na 10%. Brzmi trudno, ale warto. Ja raz w miesiącu robię podsumowanie, zaznaczam na moim kole równowagi, gdzie jestem w danym momencie i zawsze wiem, nad jakim
obszarem powinnam popracować.
Warto wyznaczyć czas dla pracy, czas dla rodziny, czas dla hobby. Ja na przykład w poniedziałki chodzę z dziećmi na basen, jest to czas przeznaczony dla nas i musi zajść coś naprawdę ważnego, żebym zrezygnowała z tego dnia, zdarza się, ale tylko raz lub dwa razy w roku, choć prowadzę agencję reklamową i wiele rzeczy robimy „na wczoraj”. Po jakimś
czasie Klienci przyzwyczaili się, że w poniedziałki po południu jestem niedostępna i okazało się, że nie jest to żaden problem. Polecam spróbować. Często wydaje nam się, że coś jest bardzo problematyczne, nie do rozwiązania, jest sprawą życia lub śmierci, a potem okazuje się, że się da, Klienci są w stanie zaakceptować, że są dni i godziny, kiedy jesteśmy
niedostępni. Nasz dom dużo lepiej funkcjonuje, jeśli poświęcamy mu (nawet niewiele), ale czas w 100%, a nasza rodzin spokojnie czeka na weekend czy wakacje, bo wszyscy wiedzą,
że to będzie czas wyłącznie dla nich, a nie dla pracy. Naprawdę warto to przemyśleć i tak zaplanować, żebyśmy mieli czas na wszystko, wtedy też wszystko będziemy robić szybciej,
sprawniej i z uśmiechem. Czego wszystkim Państwu życzę.
Olga Wilińska
