Polscy piłkarze ręczni pokonali 27:21 Holandię w pierwszym meczu barażowym o awans na Mistrzostwa Świata we Francji, które odbędą się w 2017 roku.
Początek w wykonaniu podopiecznych trenera Dujszebajewa był mało obiecujący. W polskim zespole wszystkie dotychczasowe przygotowania były związane z Holandią. – Nie myślimy jeszcze o Rio tylko skupiamy się na Holendrach. To jest dla nas bardzo ważny mecz oraz dla Związku Piłki Ręcznej w Polsce, chodzi o awans do Mistrzostw Świata we Francji. Od 30 czerwca zaczniemy myśleć już o Igrzyskach Olimpijskich. Polacy z trudem zdobywali bramki i do przerwy prowadzili z niżej notowanym rywalem tylko dwoma bramkami (11:9). Nasi zawodnicy jeszcze przed meczem wypowiadali się z szacunkiem o rywalach. – Mamy respekt dla tej drużyny. Już jeden materiał video zobaczyliśmy. Pierwsza jedenastka tego zespołu są to zawodnicy, którzy grają w Bundeslidze, czyli potrafią grać w piłkę ręczną. Obserwując holenderską piłkę ręczną, wiedzieliśmy, że kobiety grają bardzo dobrze, a tutaj okazuje się, że w ostatnim czasie postawili na chłopaków i coraz więcej tych chłopaków gra poza granicą swojego kraju – mówi Sławomir Szmal. Jak się później okazało nasz bramkarz nie pomylił się co do przebiegu tego meczu. Druga odsłona była o wiele lepsza i dzięki skutecznej grze w ataku i błędom rywali Polacy powiększali swoją przewagę. Najskuteczniejszym zawodnikiem w naszym zespole był Przemysław Krajewski, który rzucił pięć bramek. W ekipie rywali tyloma trafieniami popisało się dwóch graczy – Luc Steins i Arjan Haenen. Niestety w całym meczu Polacy nie wykorzystali aż pięciu rzutów karnych (mylili się m.in. Bielecki i Jurecki). Przed meczem uroczyście pożegnano kończących karierę: Mariusza Jurasika, Grzegorza Tkaczyka i Bartłomieja Jaszkę. Wszyscy dostali pamiątkowe patery, koszulki kadry i związkowe upominki. Rewanż odbędzie się już 15 czerwca w Sittard. W przeszłości Polska grała już z Holandią w kwalifikacjach do wielkich imprez. „Pomarańczowi” byli naszymi rywalami w eliminacjach do ME 1998, MŚ 2001, ME 2006, fazie play-off do ME 2008 i eliminacjach do ME 2014. Z dziewięciu rozegranych meczów Polacy wygrali osiem, raz padł remis. Stawką tej potyczki jest awans na MŚ, które odbędą się w styczniu we Francji. Warto dodać, że tytułu bronią „Trójkolorowi”, a Polacy w rozegranym przed rokiem turnieju w Katarze wywalczyli brązowy medal.
Polska – Holandia 27:21 (11:9)
Polska:Wyszomirski – Lijewski, Jachlewski, Krajewski, Bielecki, Rojewski, Wiśniewski, Jurecki B., Jurecki M., Syprzak, Daszek, Kus, Gierak, Szyba, Gębala T.
Holandia: Eijlers – Adams, Broomhouwer, Haenen, Leenders, Miedema, Neutboom, Ravensbergen, Remer, Schagen, Sluijters, Smits J., Smits K., van Olphen, van Schie.
Sędziowali:Nenad Krstic, Peter Ljubic (Słowenia).
FOTORELACJA:
Mateusz Herman