Izabela Snopkowska nie tylko wspiera innych, ale sama wyznacza kierunki rozwoju w dziedzinie zdrowia psychicznego. Psycholożka, pedagożka i psychoterapeutka, właścicielka firmy PsychoEduTerapii, laureatka tytułu Kobieta Charyzmatyczna oraz nominowana do prestiżowego tytułu Liderka z powołania w kategorii Liderka w promocji zdrowia psycho-motorycznego, opowiada o swojej pracy, książkach terapeutycznych, planach na przyszłość i wyzwaniach, z jakimi mierzy się współczesne społeczeństwo.
Jako prawdziwa liderka nieustannie się rozwijasz. Przypomnijmy, że ukończyłaś pedagogikę z terapią i resocjalizację, kosmetologię oraz podyplomowo BHP, prawo dowodowe i kurs profilaktyki zachowań samobójczych. Wiem, że niedawno zdobyłaś kolejne dyplomy – jakie kierunki tym razem?
Właśnie ukończyłam neuropsychologię i psychotraumatologię.
Jakie kompetencje osiągnęłaś dzięki tym studiom?
Nauczyłam się jak pracować z osobami po udarach i wylewach. Potrafię prowadzić neurorehabilitację, polegającą na pobudzaniu ośrodków, które na skutek uszkodzenia zaczęły pracować słabiej.

A co jeśli te ośrodki nie są już w stanie współpracować z mózgiem?
W takich przypadkach koncentruję się na aktywizowaniu innych obszarów mózgu, tak aby mogły przejąć funkcje tych, które przestały działać. Każdy przypadek jest inny, dlatego dobór metod musi być indywidualny. Często łączę nuerorehabilitację z terapią pedagogiczną – wprowadzam ćwiczenia wspomagające pracę mózgu i poprawiające pamięć. W pracy wykorzystuję różnorodne narzędzia, takie jak biofeedback, komputer czy gry psychoedukacyjne. Jeśli chodzi o psychotraumatologię, zdobyłam kompetencje do pracy z osobami po silnych przeżyciach, np. weteranami wojennymi. Zgłaszają się do mnie osoby z traumą – po przemocy psychicznej i fizycznej, doświadczające mobbingu w pracy, a także ofiary wypadków komunikacyjnych. Często cierpią na syndrom stresu pourazowego (PTSD). Zdarza się, że pacjenci wracają do mnie z traumą wtórną – jedna została przepracowana, ale pojawia się kolejna. Przyczyną traumy wtórnej bywają uwarunkowania genetyczne.
Czy Ty też przechodziłaś przez terapię?
Tak, przeszłam terapię – również ze względu na wykonywany zawód. Jednym z wymogów, by zostać psychoterapeutą, jest doświadczenie jej na własnej skórze. Każdy specjalista pracujący z osobami z zaburzeniami psychicznymi lub traumą musi mieć swojego psychologa – superwizora. Ja spotykam się ze swoim superwizorem raz lub dwa razy w tygodniu, w zależności od potrzeb. Omawiamy trudności, z którymi się zmagam – zarówno zawodowe, jak i osobiste. To forma oczyszczenia, która pomaga mi zachować równowagę i skutecznie pomagać innym.

Twoje doświadczenie zawodowe jest niezwykle bogate i różnorodne: pracowałaś m.in. jako specjalistka resocjalizacji w zakładzie karnym dla mężczyzn, jako pedagog i terapeutka w krakowskiej szkole podstawowej, koordynatorka oraz członkini zarządu placówek socjalizacyjno-terapeutycznych (CPOW „Parkowa” i Fundacja Mała Przystań w Krakowie), a także jako dyrektorka SIEMACHA Spot we Wrocławiu. Czym zajmujesz się obecnie?
Rozwijam swoją działalność gospodarczą. Rok temu założyłam firmę PsychoEdu Terapia z siedzibą w Nysie, moim rodzinnym mieście. Planuję cykl warsztatów „Mama to też człowiek” – formę coachingu dla kobiet po doświadczeniach przemocy oraz samotnych mam. Z myślą o dzieciach chcę uruchomić trening umiejętności społecznych, a dla Dorosłych Dzieci Alkoholików stworzyć grupę wsparcia. Moja działalność ma charakter mobilny, ale stacjonarnie współpracuję z Niepubliczną Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną FOCUS w Gliwicach i Katowicach, gdzie zajmuję się wczesnym wspomaganiem rozwoju dzieci. Dodatkowo, w ramach projektu finansowanego przez katowicki MOPS, prowadzę konsultacje i terapię dostępną dla każdego dziecka z Katowic.
A w wolnych chwilach oddajesz się pisaniu książek…
Właściwie to już zakończony etap – mam przygotowane do wydania cztery pozycje. Pierwsza to seria terapeutycznych bajek dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat, druga – dla dzieci od 6 do 9 lat. Te opowieści uczą najmłodszych, że żyjemy w świecie, w którym warto akceptować inność i neuroróżnorodność – dzieci z autyzmem, ADHD czy innymi wyzwaniami rozwojowymi. Trzecia książka skierowana jest zarówno do młodzieży, jak i dorosłych. Porusza najtrudniejsze problemy, z jakimi mierzą się nastolatkowie: autoagresję, hejt, toksyczne relacje, zaburzenia psychiczne, uzależnienia oraz trudności z adaptacją społeczną. Czwarta pozycja to powieść psychologiczna – ale o niej opowiem innym razem. Wszystkie książki mają charakter terapeutyczny i profilaktyczny, zawierają historie bliskie każdemu z nas. Pokazują, z czym naprawdę się zmagamy i jak powszechne są problemy ze zdrowiem psychicznym. Planuję ich publikację w ciągu najbliższych 2–3 miesięcy.

Czy uważasz, że wzajemne szykanowanie to aktualnie poważny problem społeczny?
Zdecydowanie tak. To ogromne wyzwanie. Ludzie coraz rzadziej podejmują dialog – zamiast rozmawiać, izolują się. Najbardziej dotyczy to dzieci w wieku od 10 do 16 lat. Niestety, prym wiodą dziewczęta – bywają bardziej agresywne i bezwzględne niż chłopcy. Przyczyną są zmiany hormonalne, trudna sytuacja domowa oraz brak akceptacji ze strony rówieśników. Te napięcia kumulują się, a dziecko musi gdzieś wyładować negatywne emocje i najczęściej robi to w szkole, w grupie rówieśniczej lub w domu. Coraz więcej dzieci cierpi też na różnego rodzaju fobie. Szacuje się, że aż 20–30% młodzieży w Polsce korzysta z edukacji domowej przez nauczanie online, ponieważ boją się pójść do szkoły – boją się wyśmiania.

Planujesz prowadzić zajęcia prewencyjne w szkołach czy pracować indywidualnie z ofiarami szykan?
Docelowo – jedno i drugie. Na razie jestem na początku rozwoju własnej działalności. Wspiera mnie mój partner, który przejął kwestie menadżerskie i administracyjne. Doba ma tylko 24 godziny, ja pracuję niemal 20 – trzeba jednak dbać o równowagę. Ciągle odkładamy nasz ślub, ale planujemy go w przyszłym roku – w Sali Lustrzanej na Zamku w Pszczynie. Wesele odbędzie się w Bażantarni. Teraz skupiamy się na rozwoju firmy i przeprowadzce do naszego nowego domu pod Pszczyną – obecnie mieszkamy częściowo w Czarnkowie, częściowo w Chorzowie. Mój partner jest filmowcem, często wyjeżdża na plany zdjęciowe. Nasz grafik jest bardzo napięty, ciągle jesteśmy w drodze.
Jakie masz dalsze plany?
Rozważam podjęcie kolejnych studiów – z psychologii oraz logopedii klinicznej. Jedne odbywają się w Krakowie, drugie w Warszawie. Wszystko zależy od możliwości indywidualnego toku nauki.

Z czego jesteś najbardziej dumna?
Z moich dzieci i mojego partnera. Aluś ma 2 lata, Maja – 13, a Ola jest już pełnoletnia.
Dorota Kolano

