Właśnie odbywa się Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jest to kolejna, 24 edycja tego wyjątkowego wydarzenia. Woluntariusze zbierają datki na rzecz najmłodszych i najstarszych potrzebujących, dając im w ten sposób szanse na szybsze, skuteczniejsze lecznie oraz przynosząc wiarę w społeczeństwo jednoczące się dla pięknej, wspólnej sprawy. Z roku na rok akcja dociera do coraz większej ilości odbiorców w Polsce i na świecie i z tego możemy być dumni. A wszystko zaczęło się prawie ćwierć wieku temu.
Pierwszy Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy odbył się 3 stycznia 1993 roku. W ślad po udanej akcji, w marcu tego samego roku została założona fundacja. Rodzicami tej fundacji byli Jerzy Owsiak, Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, Bohdan Maruszewski, Pioitr Burczyński, Paweł Januszewicz, Walter Chłstowski oraz Beata Bethke. Był to początek pięknej, można już powiedzieć tradycji, corocznego zbierania pieniędzy na zakup sprzętu dla szpitali dla dzieci, a teraz, również dla osób starszych.
W ramach akcji tysiące wolontariuszy wychodzą na ulice miast nie bacząc na mróz i śnieg i z uśmiechem na ustach wspierają tą szlachetną akcję. Organizowane są też aukcje. Do tych najbardziej wyjątkowych można zaliczyć na przydład licytacja dywanu po którym przeszedł Władimir Putin, czapka kapitańska Tadeusza Wrony (XX Finał), przejażdżka za sterami Pendolino (XXII Finał) czy wizyta w 32 Bazie Lotnictwa taktycznego w Łasku i 31 w Poznaniu-Krzesinach gdzie można było z bliska zobaczyć nasze piękne samoloty F-16.
W tym roku również organizatorzy szykują wiele ciekawych propozycji. Do tych najbardziej interesujących można zaliczyć wspólny trening z reprezentacją Polski, trening oraz luch z Maciejem Dowborem czy narty Prezydenta Polski Andrzeja Dudy z autografem.
Wszystkie aukcje są dostępne na stronach WOŚP.
Chęć pomocy innym i dzielenia się tym co mamy to jedne z najpiękniejszych wartości jakie tkwią w człowieku. Pielęgnujmy tą tradycję i grajmy jutro z orkiestrą jak najgłośniej. Ja również powtórzę słowa „pomagajmy, bo nie wiemy, kiedy my sami będziemy potrzebować pomocy”. Życzę Wam otwartych serc i udanej niedzieli!
Alicja Szwanc
