Sztuka zarządzania oraz sztuka życia

0
2452

Marzanna Peukert, wiceprezes innowacyjnej firmy Conbelts S.A. z siedzibą w Bytomiu oraz założycielka uznanego Biura Rachunkowego Profit w Jaworznie, to kobieta wielu talentów. Za szczególne osiągnięcia w zarządzaniu przedsiębiorstwem oraz personelem, a także szeroką działalność charytatywną uzyskała tytuł Lidera z powołania w kategorii Lider w biznesie oraz Lider społeczny. W wolnych chwilach pisze wiersze i opowiadania.

 

ROZWÓJ, CIEKAWOŚĆ ŚWIATA, SŁUCHANIE LUDZI

Nie od razu stałam się liderką – przyznaje Marzanna Peukert, wiceprezes Conbelts S.A. – Przez długi czas obserwowałam, uczyłam się od innych, wykonywałam polecenia przełożonych i zdobywałam kolejne kwalifikacje. Jej mama, Stefania Stręgiel (Laureatka Programu DAMA 2018), zaszczepiła w córce m.in. takie wartości jak pracowitość, odpowiedzialność oraz potrzebę stawiania czoła trudnościom i wyzwaniom.

Marzanna Peukert zdecydowała się na rozpoczęcie życia zawodowego tuż po ukończeniu technikum ekonomicznego. Pierwszą posadę otrzymała w przedsiębiorstwie kolejowym. Przez ponad rok dojeżdżała pociągiem, z przesiadkami, by zdążyć na czwartą rano do pracy, jednocześnie przygotowując się do egzaminów na dyżurnego ruchu. Kolejne kroki na ścieżce zawodowej skierowała do firmy chemicznej, gdzie była odpowiedzialna za różnego rodzaju raporty ekonomiczne firmy. Kolejną pracę podjęła w przemyśle górniczym, gdzie zdobywała doświadczenie, kolejno w windykacji, a potem w działach finansowym i księgowości. Przełożeni szybko zauważyli w niej niezwykły potencjał z zakresu rachunkowości i finansów, więc systematycznie awansowała. Pierwsza propozycję zatrudnienia poza miejscem zamieszkania, bo w odległych Tychach na stanowisko kierownika działu rozrachunków przyjęła, jak wyzwanie zawodowe. W krótkim czasie, została zastępcą głównego księgowego, następnie głównym księgowym. Wtedy też podjęła studia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. W kolejnej firmie została dyrektorem departamentu rachunkowości. Wraz ze zdobytym bogatym doświadczeniem zawodowym zdecydowała się na równoczesne prowadzenie własnej działalności gospodarczej, a po latach przyjęła propozycję objęcia stanowiska wiceprezesa w Firmie Contbelts S.A., w branży przemysłu chemicznego.

Założone przez Marzannę Peukert Biuro Rachunkowe „Profit” działa w Jaworznie od prawie 20 lat. Zdobyło silną pozycję na rynku, świadcząc usługi doradcze firmom w zakresie rachunkowości i księgowości oraz podatków. Do jego zadań należy także prowadzenie ksiąg rachunkowych dużym i małym podmiotom, opracowywanie zasad polityki rachunkowości, prowadzenie spraw kadrowo-płacowych, sporządzanie sprawozdań finansowych jednostkowych i skonsolidowanych. Zatrudnionej kadrze pani Marzanna zapewnia udział w licznych szkoleniach z zakresu często zmieniających się przepisów i ustaw, co umożliwia im stałe podnoszenie kwalifikacji, tak niezbędnych przy świadczeniu usług rachunkowo-księgowych.

Natomiast, jako wiceprezes w firmie Conbelts zarządza wieloma obszarami, w tym produkcji, badań i rozwoju, technologicznym, finansowym oraz służbami utrzymania ruchu… ramach swoich obowiązków brała udział w kilku misjach gospodarczych, np. do Brazylii, Kolumbii, Chin czy Mongolii. Spotyka się z przedstawicielami ich rządów oraz liderami biznesu, tworząc nowe kanały do współpracy dla zarządzanej spółki. Chociaż nie miała czasu na zwiedzanie, to zachowała w pamięci wyjątkowe wrażenia. W Kolumbii podróżowała z obstawą wojskową, gdyż znajdowała się w rejonie, w którym grasowali partyzanci, a w Mongolii zadziwiły ją tradycyjne jurty stojące w sąsiedztwie wymurowanych niezamieszkanych domów, które właściciele traktują jedynie jako inwestycje.

Szeroki zakres odpowiedzialności zarządczej skłonił Marzannę Peukert do podjęcia studiów podyplomowych na Akademii WSB z Zarządzania Produkcją. Pomogło jej to usystematyzować metodologię i sposoby rozwiązywania problemów w produkcji. Przyznaje, że wypracowała umiejętność wyłapywania problemów z poszczególnych działów, kojarzenia ich ze sobą i znajdowania ich wspólnej przyczyny oraz rozwiązań. – Moi współpracownicy to najczęściej mężczyźni, eksperci specjalizujący się w produkcji wyrobów na bazie kauczuku i gumy, takich jak taśmy dla przenośników taśmowych stosowanych w górnictwie, piaskowniach, cementowniach i szeregu innych w branży budowniczej, kablowej, jak i oponiarskiej, oraz kordy gumowane dedykowane branży automotive do produkcji np. opon czy wyciszeń w samochodach – zauważa pani Marzanna. Chętnie odpowiadają na pytania swojej przełożonej, twierdząc, że jej sposób analizy problemów wydaje się im racjonalny i efektywny.

– Można być menadżerem, wydawać tyko polecenia, to jest najprostsze. Natomiast być liderem, który wpiera swoją ekipę, który doradza i wie o czym mówi, to dużo trudniejsze zadanie, które jednak daje mi ogromną satysfakcję – zapewnia ta przedsiębiorcza kobieta. – Pełniąc kierownicze funkcje, trzeba zdać sobie sprawę z odpowiedzialności za siebie i innych. Pracownicy liczą na ciebie i nie można ich zawieść.

NIEZWYKŁA EMPATIA I PASJE

– Moja mama nauczyła mnie kochać ludzi – podkreśla pani Marzanna. Zaowocowało to szeroką działalnością charytatywną. Działa m.in w Fundacji Śląskie Anioły, wspierającej maluchy oraz młodzież niepełnosprawną. Jej członkowie wzięli pod swoje skrzydła dzieci z okolic Katowic, część z nich mieszka z rodzicami, pozostali w szkolnym internacie. Członkowie Fundacji organizują dla nich potrzebny sprzęt, przyrządy, a czasem wspierają je finansowo (pokrywanie kosztu wypoczynku letniego). Na ich rzecz wraz z mamą (80 lat) wzięła ostatnio udział w biegu/marszu z kijkami, a wcześniej, pomimo tak licznych obowiązków, znalazła czas, żeby wziąć udział w próbach oraz zagrać w sztuce teatralnej.

Przyznaje, że lubi pomagać, daje jej to poczucie stawania się lepszym człowiekiem – Problemy ludzi, którym staramy się zaradzić w fundacji, uczą mnie pokory i uświadamiają, jak ważne jest docenianie tego, co się dostało od losu – zauważa pani Marzanna.

Będąc świetną organizatorką, znajduje też czas dla siebie. Wszystkie weekendy stara się spędzać z rodziną, która daje jej ogromną siłę i motywację do pokonywania kolejnych wyzwań. Jest mamą dwóch córek i nie ukrywa, że ma też już wnuczkę, którą uwielbia za dowcip i niezwykłe puenty. Przed snem często opowiada jej bajki, które wymyśla specjalnie dla niej. Rzadko, bo tylko w wolnej chwili pisze też wiersze.

Dwa-trzy razy w tygodniu uczy się języka angielskiego nieszablonową metodą konwersacji podczas gry w karty. Stale stawia sobie nowe cele i pokonuje ograniczające ją bariery. Dlatego podczas ostatnich wakacji zdecydowała się na skok spadochronowy i skoczyła z wysokości ponad pięciu kilometrów, ostatecznie przełamując wrodzony lęk wysokości.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj