O byciu Liderem i o tym jak Semilac podbił serca kobiet w 40 krajach świata rozmawiam z Prezesem Tomaszem Gołębiewskim, który w tym roku otrzymał tytuł Lider z powołania.
Panie Prezesie, czy liderem człowiek się rodzi czy raczej się nim staje?
To czy się jest liderem czy nie, zależy od kompetencji i wizji podejmowanych przedsięwzięć. Wrodzone predyspozycje mogą ułatwić rozwój cech przywódczych, ale mogą też łatwo wprowadzić w błąd. Otwartość na ludzi, łatwe nawiązywanie relacji i wyrażanie poglądów ewidentnie predysponuje do takiej roli, ale cech mamy dużo i nie wszystko od nich zależy. Lidera wyróżnia fakt, że robi to, co mówi że robi. I to trzeba w sobie wypracować i systematycznie pielęgnować, by nie zaprzepaścić zdobytego zaufania, niezależnego od charakteru.
Zaczynałem od małej firmy i mimo wielkich marzeń, nie byłem pewien, jak będzie ona wyglądać za parę lat. Wiedziałem jednak, że chcę tworzyć globalną markę, która zachwyci kobiety jakością i autentycznością. Markę, która pozwoli kobietom uwalniać ich potencjał i wyrażać go w wielu aspektach swojego życia. Podjąłem się nowych wyzwań wkraczając odważnie w arkana kobiecych potrzeb, ale popełniałem też błędy. Przez ten czas wiele elementów i założeń biznesowych podległo całkowitej weryfikacji, to pozwoliło wypracować zbiór kompetencji, które kształtuję w sobie od lat. Pomaga mi w tym żona, Sylwia Gołębiewska, która ma doskonałą intuicję i potrafi inspirować pięknem. Ułatwia nam to wyznaczanie kierunków rozwoju i jednoczenia wokół siebie ludzi, z którymi mamy spójną wizję dalszych działań.
Czego nauczyło Pana zarządzanie tak dużą Firmą?
Kiedyś, opowiadając historię o początkach mojego biznesu, usłyszałem, że jestem selfmademanem. To określenie dokładnie obrazuje drogę, jaką przeszedłem. Oznacza to, że najpierw poznałem siebie: wartości, ograniczenia i ambicje. To pozwoliło mi otworzyć się na możliwości w obrębie tworzonego biznesu i zaprosić odpowiednie osoby do ich realizacji. Dzięki temu dziś wiem co mogę, z czym się to wiąże i dlatego nie boję się odważnie marzyć.
Skąd pomysł na działanie akurat w branży kosmetycznej?
Pomysł, historia i sukces marki Semilac w branży kosmetycznej, to splot trafnych decyzji biznesowych, odważnych ruchów, ale i intuicji, która nie zawiodła. Początek sięga lat 90. Prowadziłem wtedy hurtownię kosmetyczną. Zauważyłem, że na rynku brakuje konceptu, który odpowiadałby na potrzeby dystrybutorów i realizował równocześnie interesy producenta. W tym samym czasie moja żona, stworzyła miejsce spotkań i rozwoju dla wszystkich miłośniczek pięknych paznokci. Sylwia jest ekspertem w tej dziedzinie, a także wielokrotną finalistką prestiżowych i międzynarodowych mistrzostw stylizacji paznokci. Połączenie wspólnych sił zaowocowało zwiększeniem potencjału i możliwości. Do dziś z tego czerpiemy i staramy się jak najlepiej je wykorzystać planując kolejne kroki rozwoju.
Jak to się stało, że Semilac w ciągu pięciu lat został liderem na rynku?
Na ten sukces pracujemy bardzo ciężko od wielu lat. Cały czas na nowo odkrywamy kobiece piękno, a dialog prowadzony z klientkami pomaga nam skutecznie odpowiadać na ich potrzeby. Efekt wszystkich motywuje do dalszej pracy. Zbudowaliśmy wokół marki społeczność, która dzieli się swoim doświadczeniem, ale i wzajemnie inspiruje. Nieustannie poszerzamy naszą ofertę o innowacyjne nowości. To nasze konsekwentne działania i pasja, doprowadziły do tego, że marka Semilac jest numerem jeden w Polsce*. Dużą wagę w naszych działaniach przywiązujemy również do sieci dystrybucji. Zależy nam, żeby nasze klientki zawsze miały dostęp do najbardziej aktualnej i szerokiej oferty produktów. Zawsze chciałem być blisko klienta. Jesteśmy obecni w kluczowych punktach, nieustannie rozwijając sieć franczyzową. Uzupełnieniem kompleksowej oferty handlowej są doradcy, którzy służą klientkom pomocą, kompleksową wiedzą i profesjonalną obsługą. W trakcie tych 5 lat nasze produkty stały się dostępne na 5 kontynentach. Obecnie można je kupić w niemal 40 krajach na całym świecie!
Sukcesu firmy upatruję także w ciężkiej pracy całego zespołu – specjalistów z długoletnim doświadczeniem w wielu dziedzinach. Prywatnie i zawodowo jestem zwolennikiem modelu komunikacji H2H, czyli human to human. Tę zasadę promuję również wśród moich współpracowników. Jestem przekonany, że to humanizacja zdecydowanej większości naszych działań przekłada się na sukces w branży. Bo miło jest usłyszeć dobre słowo od użytkowniczki naszego sklepu internetowego, fanki na Instagramie czy zadowolonej kursantki z Akademii Semilac.
Panie Prezesie, czy znajduje Pan chwile dla siebie? Jak lubi Pan spędzać czas wolny?
To niezwykle ważny dla mnie obszar. Każdą wolną chwilę spędzam z rodziną – żoną i dziećmi. Kochamy podróżować i jak tylko znajdujemy czas zwiedzamy odległe zakątki świata. W ten sposób doładowuję baterie i pozyskuję inspiracje do dalszej pracy.
Nesperta to nie tylko Semilac, ale także hi hybrid, kto jest grupą docelową każdej z tych marek?
Semilac to marka, która celebruje kobiecą wspólnotę. Nie mamy podziału na wiek, wykształcenie czy miejsce zamieszkania, jesteśmy dla wszystkich kobiet. Z kolei hi hybrid powstała wyłącznie z myślą o młodych, aktywnych dziewczynach, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z hybrydą i bez wysiłku chcą czuć się piękne i pewne siebie. Chcą eksperymentować i bawić się stylem. Nasze #higirls cenią łatwość i skuteczność, potrzebują szybkich, dostępnych rozwiązań, by być gotowe na nowe wyzwania i przygody.
Semilac otrzymał mnóstwo nagród. Z której z nich jest Pan najbardziej dumny?
Każda nagroda jest dla mnie wyjątkowa. Najbardziej jestem dumny z tych wyróżnień, które potwierdzają to, że cały czas staramy się rozwijać. Cieszą nagrody branżowe, ale to nagrody przyznane bezpośrednio przez konsumentki są dla mnie najcenniejsze.
Dwie marki, lakiery, kosmetyki, szkolenia – Nesperta to lider w branży kosmetycznej. Ile osób zatrudnia?
Obecnie nasz zespół liczy ponad 400 osób. Systematycznie zwiększamy zatrudnienie i prowadzimy rekrutację. Co ważne, wszyscy nasi pracownicy – zarówno biurowi, jak i zatrudnieni na produkcji – korzystają z licznych benefitów, takich jak: prywatna opieka medyczna, karta MultiSport, śniadania firmowe czy pakiety szkoleniowe.
Czy rozszerzenie oferty o kosmetyki do makijażu było planowane od samego początku?
Wprowadzenie produktów do makijażu było dla nas naturalną drogą rozwoju. To obecnie jeden z kluczowych obszarów działania mojej żony. Przez ponad dwa lata pracowała z zespołem nad produktem, który spełni oczekiwania naszych Klientek i wyróżni się zarówno piękną kolorystyką, jak i nieprzeciętną trwałością. Tegorocznym hitem będą matowe pomadki, które będzie można dopasować do ulubionych kolorów lakierów hybrydowych. Był to pierwszy krok w poszerzaniu portfolio marki Semilac o produkty z kategorii kosmetyków kolorowych. Dzisiaj w naszym szerokim portfolio znaleźć można także pomadki klasyczne, błyszczyki, podkłady, pudry, róże do policzków, cienie do powiek, bronzery, tusz do rzęs czy eyeliner.
Semilac dba nie tylko o piękne dłonie kobiet na pięciu kontynentach, ale także o wykształcenie stylistek paznokci. Czy usługi Akademii Semilac są dostępne również za granicą? Jakie certyfikaty otrzymują kursantki po przebytym szkoleniu?
Za cel postawiliśmy sobie stałą edukację osób interesujących się stylizacją paznokci, otwierających swoje biznesy i chcących doskonalić się w swoim fachu. Nasi eksperci i instruktorzy prowadzą szkolenia zarówno w Polsce, jak i zagranicą. Szkolenia cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Po każdym z nich uczestnik otrzymuje certyfikat potwierdzający znajomość profesjonalnych technik i metod stylizacji paznokci.
Czy Pana żona jako stylistka paznokci poświęca się w stu procentach roli szefowej Akademii Semilac, czy znajduje jeszcze czas, by pomóc Panu w zarządzaniu?
Sylwia, jest obecna w branży od lat. Powołała do życia miejsce spotkań i edukacji dla stylistek paznokci – Akademię Semilac. Obecnie placówki Akademii działają w Poznaniu, Warszawie, Szczecinie, Kielcach i Katowicach. Jej doświadczenie stało się podstawą do stworzenia produktów odpowiadających na potrzeby miłośniczek pięknych paznokci. Sylwia jako manager produktu, dba również o wprowadzanie nowych produktów do portfolio – od początku do końca. Jest też promotorką kobiecej przedsiębiorczości, aktywnie działa na rzecz aktywizacji zawodowej kobiet w Polsce.
Skąd wziął się pomysł na stworzenie linii dostępnej tylko dla stylistek paznokci, które posiadają swoje salony? Czy formuła tych lakierów różni się czymś od produktów, do których ma dostęp każda klientka?
Mamy nieustanny kontakt ze stylistkami prowadzącymi własne salony, doskonalącymi swoje umiejętności w tym zawodzie. Zebraliśmy sporo doświadczeń, historii i wyzwań zwłaszcza po programie ‘Kosmetyczne Rewolucje”, z którego widzowie mogli dowiedzieć się jak powinna wyglądać prawidłowo i bezpiecznie wykonana profesjonalna usługa manicure. Chcemy zbudować relacje w oparciu o pełen program wsparcia profesjonalistek, od dedykowanej, profesjonalnej linii produktów, przez podnoszenie kwalifikacji zawodowych, po wsparcie w pozyskiwaniu klientek salonu.
Sama jestem użytkowniczką produktów Semilac. W ilu miejscach mogę je kupić stacjonarnie?
Bardzo mnie to cieszy! Pani, jak i wszystkie miłośniczki marki Semilac, mogą kupić produkty w ponad 400 punktach: na ponad 120 wyspach sprzedażowych, zlokalizowanych również w tak prestiżowych galeriach handlowych, jak warszawskie Złote Tarasy i Galeria Młociny, łódzka Manufaktura czy poznański Stary Browar, w dwudziestu sklepach firmowych oraz w pięciu Akademiach Semilac. Jesteśmy w ponad 80 miastach w całej Polsce. Każdy może złożyć też zamówienie na stronie www.semilac.pl
Jakie są plany rozwoju Firmy na rynku polskim i zagranicznym w najbliższym czasie?
Z pokorą słuchać klientów – to zawsze najlepszy plan i gwarancja najszybszego rozwoju.
* Według badań Kantar Polska aż 49% użytkowniczek lakierów hybrydowych wybiera lakiery hybrydowe SEMILAC do samodzielnego malowania paznokci w domu. Badania zostały przeprowadzone na reprezentatywnej próbie kobiet w wieku 15-45 lat na przełomie marca i kwietnia 2019 roku.
red. Marta Baranowska