Górnik Zabrze zajął piąte miejsce w lidze, ale to nie koniec handballowych emocji.

Sezon ligowy 2015/2016 dobiegł końca. Dla zabrzańskiej drużyny był to wyjątkowo trudny okres, pełen wzlotów i nagłych załamań formy. W sporcie liczy się jednak wynik końcowy. W ostatnim meczu kolejki, po dramatycznej walce, Górnik Zabrze pokonał na wyjeździe KPR RC Legionowo 31:28, zapewniając sobie dobre, piąte miejsce w tabeli. Na tym handballowe emocje się nie kończą. Zabrzanie zapewnili sobie miejsce w finałowych rozgrywkach Pucharu Polski. Turniej PGNiG Final 4 odbędzie się 21-22 maja na warszawskim Torwarze. W walce o to cenne trofeum zmierzą się najlepsze polskie drużyny klubowe: Vive Tauron Kielce, Orlen Wisła Płock, Stal Mielec i Górnik Zabrze. Zapowiada się prawdziwy turniej gwiazd. Na warszawskim parkiecie pojawi się kilkunastu reprezentantów Polski, a także występujący w naszej lidze piłkarze ręczni z Hiszpanii, Niemiec, Rosji, Serbii, Chorwacji, Rumunii, Słowenii, Brazylii oraz Portugalii. W sobotę, 21 maja, rozegrane zostaną spotkania półfinałowe. Zabrzanie trafili na niezwykle trudnego rywala, drużynę Orlen Wisła Płock. W drugim spotkaniu zmierzą się Vive Tauron Kielce i PGE Stal Mielec. Choć rywal jest wymagający, zabrzańscy zawodnicy nie zamierzają oddać pola.

– Na naszą korzyść na pewno przemawia to, że oni na Final Four przyjadą zmęczeni sezonem, walką w Lidze Mistrzów i zmaganiami o mistrzostwo. Jeśli zagramy tak koncertowo jak z Chrobrym u siebie czy przez 40 minut z Legionowem w pierwszym meczu, to z Płockiem zagramy jak równy z równym. A potem zadecyduje dyspozycja dnia – mówi rozgrywający Maciej Ścigaj.

W niedzielę, 22 maja, o godz. 15.00 odbędzie się mecz o trzecie miejsce. O godz. 17.30 na parkiet wyjdą finaliści.