Dla juniorów i seniorów – rozmowa z Wojciechem Lubawskim, prezydentem Kielc na temat konsekwencji realizacji oraz poprawy życia mieszkańców

0
2849

Budowanie, fundusze unijne oraz sport

Wojciech Lubawski, od czterech kadencji prezydent Kielc, wszystkie wybory wygrywał w pierwszej turze, uzyskując jeden z najlepszych wyników w kraju. Prezydent, który został nominowany do tytułu Lider z powołania z optymizmem spogląda w przyszłość za sprawą kluczowych inwestycji, których realizacja przekroczyła już kwotę miliarda euro. Stolica województwa świętokrzyskiego stała się centrum gospodarczym, naukowym, kulturalnym oraz targowo-wystawienniczego dla całego regionu, dlatego też przyciąga wielu inwestorów.

 Wojciech Lubawski – Prezydent Kielc i Beata Sekuła red. naczelna Why Story

O czym musi pamiętać skuteczny lider?

Jeden ze sławnych ludzi powiedział, że są dwa grzechy ludzkości. Jeden to niecierpliwość, a drugi to opieszałość. Potem się poprawił i powiedział, że właściwie jest tylko jeden grzech, czyli niecierpliwość. Ja został bym przy tych dwóch. Niecierpliwość i opieszałość przeszkadzają w tym, żeby być dobrym managerem czy dobrym gospodarzem miasta.

Czyli istotnym jest podejmowanie słusznej decyzji w odpowiednim momencie.

Oczywiście. Ponadto, jeżeli podejmuje się jakieś działania, to trzeba być konsekwentnym. Jako prezydent muszę decydować w ważnych kwestiach, konsultuję się wtedy z ekspertami. Nie przypominam sobie takiej sytuacji, abym podjął decyzję i jej nie wykonał. Nawet, jeśli w danej sprawie pojawiają się wątpliwości ze strony niektórych mieszkańców, staramy się osiągnąć kompromis i zrealizować trudne zadania, jak np. przebudowa dróg czy rewitalizacja budynków. Jesteśmy jednym z lepiej funkcjonujących miast w kwestii komunikacji drogowej, zarówno publicznej, jak i prywatnej. Nie podejmowanie trudu jest wygodne, ale tylko na krótką metę. Myślę, że udało nam się poprawić jakość życia mieszkańców w ostatnich latach.

Kielce zmieniły swoje oblicze na przestrzeni lat. Piękny rynek oraz architektura tworzą wyjątkowy klimat…

Niemalże całe centrum zostało zrewitalizowane. Stało się tak dzięki funduszom unijnym oraz zaangażowaniu właścicieli budynków, którzy w zamian za koszt poniesiony na remont swoich kamienic zostali zwolnieni na trzy lata z płacenia podatków od nieruchomości.

Pomysł interesujący. Wykorzystuje Pan na obecnym stanowisku poprzednie doświadczenia zawodowe?

Naturalnie. Po ukończeniu studiów na Wydziale Budownictwa Lądowego na Politechnice Krakowskiej podjąłem pracę w firmie „Chemadin”, przechodząc wszystkie szczeble kariery zawodowej: od majstra przez kierownika i dyrektora aż do prezesa firmy.Zdobyte umiejętności i znajomość pewnych procedur wykorzystuję w mojej obecnej pracy. Nie bez znaczenia jest też fakt, że byłem wojewodą świętokrzyskim i podejmowałem wiele akcji promujących Kielecczyznę. Przyznaję, że działalność w samorządzie pochłonęła mnie całkowicie.

Czy pełnienie funkcji prezydenta można nazwać misją?

Generalnie bycie prezydentem to nieustanne mierzenie się z niekończącymi się wyzwaniami, słuchanie o potrzebach i problemach mieszkańców oraz dokładanie starań, aby udzielić im niezbędnego wsparcia. Postawiłem na zdobywanie pieniędzy unijnych na rozwój Kielc. Następne pokolenia nie będą już miały szansy, na wykorzystanie tych środków, więc myślę, że robiłem to z dużą determinacją, ale i efektami. Jako miasto zrealizowaliśmy inwestycje na ponad miliard euro,. Na ich realizację potrzebowaliśmy też wkładu własnego, dlatego wszystkie te działania musieliśmy prowadzić rozważnie. Zbudowaliśmy na przykład pierwszy nowoczesny stadion w Polsce za 48 milionów zł, z czego połowa pieniędzy była nasza.

Jakie cele Miasto będzie realizować, korzystając z nowych funduszy?

Planujemy dokończyć budowę Kieleckiego Parku Technologicznego, który ma być największy w Polsce. W tym celu kupujemy grunty oraz inwestujemy w ich rozwój. W tej chwili jest wielu chętnych inwestorów, którzy chcieliby przystąpić do współpracy. Wiele terenów w Kielcach jest objętych ochroną ze względu na swoje walory przyrodnicze, jak parki krajobrazowe czy rezerwaty nie chcemy tych powierzchni przekształcać dla biznesu. Staramy się je zachować dla przyszłych pokoleń. To powoduje, że praktycznie mamy ograniczoną powierzchnię pod budowę nowych fabryk. W tej chwili budujemy bardzo ważny obiekt – „Centrum Kształcenia Praktycznego”, gdzie będziemy kształcić ludzi do obróbki metali, bo takie są potrzeby rynku.

Jak rozwija się edukacja w Kielcach?

Niestety w Polsce przez ostatnie 25 lat zaniedbano szkolnictwo zawodowe. Młodzi ludzie myśleli o studiach, każdy chciał uzyskać tytuł magistra, a na rynku brakuje fachowców. Pracujemy nad utworzeniem ośrodka badawczo-rozwojowego rolnictwa przy nowo powstałym Ogrodzie Botanicznym. Współpracujemy w tym zakresie z Uniwersytetem Jana Kochanowskiego w Kielcach. Oczywiście także Politechnika Świętokrzyska oraz inne niepubliczne uczelnie świetnie współpracują z otoczeniem biznesowym i na trwałe wpisały się w krajobraz miasta.

Kielce to też miasto sportu.

Możemy pochwalić się drużyną piłkarską z ekstraklasy – Korona Kielce, którą być może będzie dodatkowo sponsorowana przez organizacje pozarządowe z Senegalu, które złożyły nam taką ofertę. Ponadto klub piłki ręcznej Vive Kielce wygrał Ligę Mistrzów, więc potrafimy stawać w szranki ze światową czołówką. Budujemy też co roku kilka boisk dla szkół. Mamy kilkanaście boisk pełnowymiarowych, więc jest gdzie trenować.

A jak wygląda pomoc społeczna?

Jestem zadowolony z faktu, że młodzież korzysta ze świetlic i tam realizuje swoje marzenia. Posiadamy też wiele obiektów dla młodzieży niepełnosprawnej. Dla najmłodszych mieszkańców już od 10 lat mamy darmowe szczepienia przeciw pneumokokom i meningokokom. Okazało się, że wyniki w tej chwili są przedmiotem dyskusji na całym świecie np. w Stanach Zjednoczonych. Działania przynoszą efekty w postaci mniejszej zachorowalności na te wirusy. W ubiegłym roku zachorowalność spadła o 84 % wśród niemowlaków, a zachorowalność dorosłych o 65 %, gdyż nosicielami tych chorób bywają dzieci.

Powstały również kluby seniora, w których starsze osoby uczą się języka angielskiego, korzystają z Internetu, a czasami poznają swoją drugą połowę. Budujemy również ośrodki, np. dla chorych na Alzheimera. Osobom starszym zaoferowaliśmy też mieszkania w wyodrębnionych blokach. Są to lokalew pełni umeblowane o powierzchni 25 m2, w przypadku ludzi samotnych oraz 36 m2 dla małżeństw. Mieszkańcy tych obiektów znajdują się przez całą dobę pod opieką medyczną.

Niedawno został Pan uhonorowany najwyższym ukraińskim odznaczeniem – Orderem Jarosława Mądrego (wśród polskich laureatów znaleźli się m.in. Jacek Kuroń, Andrzej Wajda czy Lech Kaczyński). Jak wygląda współpraca z miastami z zagranicy?

Rzeczywiście takie odznaczenie daje ogromną satysfakcję, zważywszy, że tylko szesnastu Polakom w najnowszej historii przyznano to wyróżnienie. Najbliżej współpracujemy z niemiecką miejscowością Gotha oraz ukraińską Winnicą. Wielu studentów przyjeżdża do nas z Ukrainy i otrzymuje wsparcie w postaci stypendium w kwocie 500 złotych miesięcznie. Oprócz wyżej wymienionych miast mamy kontakt z Ramlą z Izraela. Kilka dni temu Kielce otrzymały flagę Unii Europejskiej w uznaniu zasług za współpracę międzynarodową. W tym zakresie tylko osiem miast z Europy może poszczycić się takim wyróżnieniem.

Jakie widzi Pan wyzwania dla Kielc w perspektywie przyszłości?

Młodzież musi mieć pracę i możliwość rozwoju w mieście. Rozpoczęliśmy bardzo ciekawy projekt, czyli budowę mieszkań na wykup, tzn. trzeba wpłacić swoją część, a resztę płatności rozkładamy na lata. Po kilku latach nieruchomość staje się własnością najemcy. Mam nadzieję, że poziom życia i zadowolenia z niego w naszym mieście będzie nadal się rozwijał.

 

Beata Sekuła

Mateusz Herman

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj