Anna Jakubowski, Dyrektor Coca-Cola Poland Services – Kobieta charyzmatyczna. Ofiarowuje pomoc, nie oczekując niczego w zamian

0
8382

 

Pasja, ciągły rozwój i zaangażowanie społeczne

 

Anna Jakubowski, dyrektor generalna Coca-Cola Poland Services odpowiedzialna za Polskę oraz kraje bałtyckie, a także członkini Rady Nadzorczej Banku Millenium, zarządzała międzynarodowymi organizacjami, w tym na rzecz kobiet. Jest głęboko zaangażowana w działalność społeczno-charytatywną. Zaraża ogromnym optymizmem – dziwi skąd w jednej osobie takie olbrzymie pokłady energii?

mb cocacola 23.02.2015 411516

 

Korzenie polsko-kanadyjskie

Anna Jakubowski urodziła się w Kanadzie w rodzinie polskich imigrantów, jako czwarta i najmłodsza z rodzeństwa. Wojna i inne nieszczęścia spowodowały, że jej rodzice musieli od nowa rozpocząć życie z dala od swoich rodzin w Polsce. Matkę uratowała z obozów na Syberii grupa Andersa, a potem przedostała się do Ameryki Północnej, gdzie poznała męża.

Polscy imigranci odczuwali wówczas lęk przed komunizmem, dlatego też nie wracali do ojczyzny. Ich dzieci były wychowywane w stylu kanadyjskim, a ich językiem stał się angielski. Mimo to, państwo Jakubowscy zachowywali w swoim domu tradycje narodowe, np. obchodzili Święta Bożego Narodzenia oraz rozmawiali ze sobą po polsku, ale nie uczyli go swoich dzieci.

Ojciec zmarł młodo na raka, kiedy Ania miała sześć lat. – Zarówno matka, jak i babcia oraz wiele innych kobiet w naszej rodzinie przedwcześnie straciło mężów, a więc musiałyśmy stać się „twarde” i samowystarczalne. Zawsze podziwiałam w nich tę niezwykłą siłę i chyba też ją odziedziczyłam – mówi z przekorą.

mb cocacola 23.02.2015 411628

Kiedy ktoś poznaje moją mamę, w jednej chwili rozumie, skąd biorę swoją energię! Przeszła na emeryturę w wieku 82 lat, wcześniej pracowała jako pielęgniarka, a gdyby nie uraz barku, z pewnością do dzisiaj grałaby w tenisa. Dopiero gdy miała 65 lat, udało mi się ją pokonać na korcie! – opowiada z entuzjazmem. – Często też powtarzała nam: „Co cię nie zabije, to cię wzmocni”. Jednak Anna ma znacznie bardziej optymistyczne podejście do życia.

Jako młoda dziewczyna uprawiała różne sporty, dzięki którym nauczyła się osiągać sukcesy, ale też znosić porażki. Jej pasją był tenis, w czym – jak sama twierdzi – była dobra, ale nigdy najlepsza, więc uprawiała też sporty drużynowe, które przyczyniły się do budowania jej motywacji. Grała w koszykówkę, siatkówkę, przez 10 lat uprawiała piłkę nożną, która jest popularnym sportem wśród dziewcząt w Kanadzie. Jej starsi i przystojni bracia lub ich przyjaciele trenowali drużyny, w których grała, więc czuła się wyjątkowo.

Do Polski przyjechałam po raz pierwszy w 1990 roku, dzięki temu, że ruch Solidarności przyczynił się do zniesienia komunistycznego reżimu w Polsce, a także zmienił oblicze Europy. Wtedy po raz pierwszy spotkałam moją babcię, wujka, ciotkę i kuzynów ze strony ojca… to były naprawdę niezwykłe chwile w moim życiu – wspomina. – Poza tym, że potrafiłam rozpoznać ojca na zdjęciach i znałam historie rodzinne, które słyszałam od lat, już go nie pamiętałam. Tak więc możliwość odkrycia, jak wyglądało życie moich rodziców i w zasadzie „poznanie” mojego ojca poprzez jego mamę i rodzeństwo obudziło we mnie dumę, nie tylko z korzeni własnej rodziny, ale także z narodu polskiego.

Nigdy nie była daleko od Polski, mimo że pracowała i mieszkała w minionych latach w innych krajach w Europie. Dbała jednak o to, by wracać tu przynajmniej każdej jesieni, by w któryś weekend razem ze swoją rodziną wybrać się na grzybobranie na Kaszubach czy odwiedzić swoją przedsiębiorczą kuzynkę w Gdańsku, która zatrudnia kilkudziesięciu pracowników we własnej firmie budowlanej.

Anna nie wyszła za mąż, po prostu nie znalazła do tej pory odpowiedniego kandydata, nie ma też własnych dzieci, ale żyje pełnym życiem. Wstaje codziennie wcześnie rano i daje z siebie wszystko dla rodziny, znajomych oraz pracowników. Zawsze była rannym ptaszkiem, w poprzednich latach wstawała o 4 rano, aby zmieścić w planie dnia poranną gimnastykę – była o tej porze w najlepszej formie. Teraz będzie musiała jeszcze znaleźć czas na rehabilitację kolana po operacji, po latach wytężonej pracy powinna trochę bardziej zatroszczyć się o siebie.

 

Kariera

Jako Dyrektor Generalna Coca-Cola Poland Services jest odpowiedzialna za Polskę oraz kraje bałtyckie od 2013 roku. Wcześniej – od 2011 roku – pracowała dla Coca-Cola Hellenic Bottling Company w Atenach na stanowisku dyrektora ds. marketingu i strategii grupy międzynarodowej. Jej doświadczenie zawodowe obejmuje także 20 lat pracy w Procter&Gamble, wliczając w to także 5 lat w Polsce w okresie transformacji na początku lat 90. W maju 2015 roku Ania dołączyła do Rady Nadzorczej Banku Millenium w Polsce.

 mb cocacola 23.02.2015 411399

Przez pierwsze 10 lat zajmowała się sprzedażą. – Byłam w tym naprawdę dobra. I to był problem… Jeśli coś nie wychodzi, łatwiej się przyznać, że to nie kręci, ale powiedzieć, że nie masz do czegoś serca, gdy są sukcesy, jest dużo trudniej. Na szczęście nadszedł taki moment. Zorientowałam się, że ścieżka mojej kariery zaczyna się spłaszczać – wspomina. – Powiedziałam sobie: Chcesz być dyrektorem generalnym – to dlaczego nic z tym nie robisz? Kiedy chcesz zdobyć doświadczenie i umiejętności? Potrzebowałam kolejnych 5 lat, żeby zebrać się na odwagę.

Zaczęła budować karierę w marketingu – żeby uzupełnić swoje doświadczenie w tej dziedzinie musiała objąć stanowisko poniżej swojego ówczesnego i składać raporty osobom o mniejszym doświadczenia w zarządzaniu niż ona. Było to trudne, ale wiedziała, że najpierw musi się cofnąć, by dojść tam, gdzie naprawdę chciała się znaleźć.

Cenię lekcje, które zdobyłam, stawiając krok do tyłu lub w bok, by potem wyrwać się do przodu. Wiem jednak, że to nie zawsze musi tak być – przyznaje. – Dlatego dziś coachuję ludzi, by przegadywali ze swoimi szefami i mentorami, co jest konieczne, aby dotrzeć tam, gdzie chcą być już za pierwszym razem. Zachęca ich do podejmowania ryzyka, nawet jeśli myślą, że jest większe niż ich możliwości.

mb cocacola 23.02.2015 411478

Mentoring – zasady przywództwa

Anna uważa, że zamiast doradzać, powinna się dzielić z innymi zasadami, które sprawdziły się w jej życiu. Do jej przemyśleń na temat zasad przywództwa należą:

1. Dlaczego ktoś miałby podążać za tobą?

Moje ulubione pytanie! Co takiego wnoszę w życie innych? Czy to coś daje mi prawo, by ich prowadzić? Czy to coś sprawia, że chcą za mną podążać? Czy zadawaliście sobie to pytanie w ostatnim czasie?

2. Graj na swoje mocne strony.

Lepiej inwestować swój czas i energię w to, w czym jesteś dobry. To lepsze niż walka ze słabościami. Sportowe analogie to zawsze dobry przykład, pokażą to najlepiej. Jeśli masz silnego napastnika – graj nim w ataku zamiast uczyć go bycia bramkarzem. Oczywiście nie oznacza to, że możesz być lekkomyślny i ignorować swoje słabości – musisz być ich świadomy i gdzie się da je neutralizować.

3. Nigdy nie przestawaj się uczyć.

Wierzę, że „można nauczyć starego psa nowych sztuczek” – to moja wersja starego kanadyjskiego powiedzenia. Świat stał się szybki, adaptacja jest kluczem. Dodatkowo nikt z nas nie ma wyłączności na wiedzę lub ekspertyzę.

4. Osądzaj swoje decyzje poprzez test „czy możesz w nocy spać”.

Dzisiejszy świat jest skomplikowany i szybki – często mamy do czynienia z decyzjami, które mają skutki na krótką bądź na długą metę i mogą być czasami sprzeczne. Jedną z rzeczy, które wyniosłam z P & G jest zarządzanie oparte o zasady. Niezależnie od decyzji, którą podejmiesz –przedstaw zasady, na których jest oparta. Mój osobisty test, pokazujący czy podejmuję właściwą decyzję to pytanie „czy mogę w nocy spać ” 😉

Jedną z podstawowych, zasad życiowych Anny, z której czerpie swoją energię, jest filozofia „podaj dalej”. To koncepcja mówiąca, by dawać, nie oczekując niczego w zamian.Pamiętam w swoim życiu takie chwile, gdzie miałam przy sobie ludzi (mentorów), którzy mnie potrafili wysłuchać lub dać mi „małego kopniaka”… i jeśli w niewielkim stopniu mogę być inspiracją lub wsparciem dla innych, jest to doświadczenie uczące pokory i dające energię.

 mb cocacola 23.02.2015 411576

Zaangażowanie społeczne

Anna nie potrafi odmawiać pomocy, szczególnie przy różnych inicjatywach na rzecz młodzieży. Z tego powodu jej asystentka ma sporo problemów z prowadzeniem grafiku pani dyrektor, który z trudem mieści jej wszystkie spotkania i działania na cele społeczno-charytatywne.

Ostatnio całkowicie mnie pochłonęło to, jak młodzi liderzy poszukują sensu w tym, co robią – dla nich samych – jak ich sukces musi być powiązany z pewnością, że mają oni pozytywny wpływ na społeczeństwo. To niesamowicie inspirujące! Często się to nazywa „przedsiębiorczość społeczna” – zauważa.

Wspiera młodzież w ramach programu „Global Shapers” czy realizuje się również jako mentor studentów – działa na rzecz Hult International Business School i Social Wolves. W samym sercu tych działań tkwią ideały zrównoważonej działalności gospodarczej, które pozytywnie oddziałują na społeczeństwo. Często te ideały wymagają pokonywania przeszkód i przełamywania barier pomiędzy sektorem prywatnym i publicznym, łącząc wszystkie aspekty społeczeństwa w pracy nad skutecznymi rozwiązaniami.

Jeśli chodzi o moją rolę, to w zależności od stowarzyszenia podejmuję się aktywnego mentoringu z poszczególnymi osobami, prowadzę seminaria i warsztaty z dziedziny biznesu i przywództwa, biorę udział w dyskusjach panelowych oraz jestem jurorem w konkursach – informuje. W tych stowarzyszeniach poświęca swój czas i dzieli doświadczeniem tam, gdzie widzi, że ma to największą wartość dla zbiorowości.

Kiedy młodzi ludzie pytają ją, skąd mają wiedzieć, jakie firmy czy stanowiska wybrać, mówi im, by przyjrzeli się wartościom wyznawanym przez firmę, zwykle podczas rozmowy o pracę, kiedy to można „poczuć ducha” firmy i „wyczuć” ludzi. Coca-Cola ma w swoim DNA bycie częścią chwil optymizmu i radości w życiu konsumentów. Ponadto firma sponsoruje wydarzenia sportowe od ponad 100 lat – a tylko tu w Polsce, poprzez takie inicjatywy jak Coca-Cola Cup.

Przez 17 lat skłoniliśmy 700 000 młodych chłopców i dziewcząt do aktywności fizycznej i nabycia pozytywnych umiejętności życiowych, które daje nam sport. Podoba mi się, że w Polsce 35% uczestników Coca-Cola Cup to dziewczynki. – podsumowuje. – Lider Animator – Obudź Swoje Ciało to kolejna oddolna inicjatywa wspierana przez Coca-Cola, w której przekazuje się dotacje Animatorom, by kontynuowali swoją pasję ruszenia Polski z kanapy – czy to poprzez zumbę, nocne imprezy łyżwiarskie, czy wyścigi smoczych łodzi. Program ma niesamowite oddziaływanie, dzięki niemu rusza się 900 000 Polaków. Pasja do tego, co robi, każe jej wyjść zza biurka – Często można spotkać Annę i innych dyrektorów Coca-Cola, którzy kierują inicjatywami i sami biorą udział w tych imprezach. – Nie ma większej satysfakcji, niż zobaczyć uśmiech na twarzach ludzi, kiedy przeżywają radość w otoczeniu przyjaciół i rodziny – dla nas to zaszczyt uczestniczyć w tych chwilach – zauważa.

Przez lata była zaangażowana w działalność licznych organizacji i stowarzyszeń: Women’s International Networking Leadership Forum, Radę Doradców (2004-2012); Organization of Women in International Trade, Radę Dyrektorów (2005-2010) oraz w roku 2008 jako Wiceprezes Wykonawczy, a w roku 2009 jako Prezes; a także w organizacji Geneva Women in International Trade, jako Prezes (2005-2010). W 2011 roku została wyróżniona nagrodą „The International Alliance for Women (TIAW) – World of Difference 100 Award” w uznaniu za działania mające na celu umacniania pozycji ekonomicznej kobiet. Anna jest także Członkiem Zarządu Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce z ramienia firmy Coca-Cola Poland Services. Udziela się także w Kongresie Kobiet w Polsce.

Mocno wierzę w to, że każdy z nas powinien znaleźć swój sposób, by odegrać pozytywną rolę w swojej społeczności lokalnej. Wszyscy musimy dowiedzieć się, co to dla nas oznacza. Dla niektórych ważne jest honorowe krwiodawstwo czy udział w corocznych wydarzeniach, takich jak WOŚP lub Szlachetna Paczka, a dla innych pomaganie członkom swojej rodziny w potrzebie – mówi z głębokim przekonaniem.

mb cocacola 23.02.2015 411542

 

Zdjęcia: Marlena Bielińska                        Autor: Beata Sekuła

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj