Jakość jest dla mnie najważniejsza

0
1478
Żaneta Panek

Rozmowa z Żanetą Panek – właścicielką firmy meblarskiej MATLUK – prężnie działającą w Biurze Nieruchomości MIASTORAMA w Tarnowskich Górach, nominowaną do tytułu Kobieta Charyzmatyczna, o wyzwaniach w życiu osobistym i na polu zawodowym, profesjonalnym podejściu do klienta oraz ciągłym rozwoju.

Zawsze byłaś pełna charyzmy?

Nie, w szkole byłam cicha i raczej zamknięta w sobie. Lubiłam zajęcia z języka polskiego, mieliśmy bardzo dobrą nauczycielkę: z jednej strony otwartą, a z drugiej bardzo wymagającą. W pewnym stopniu stała się dla mnie wzorem, ponieważ również jestem zarazem otwarta i wymagająca, zarówno wobec innych, jak i wobec siebie. Jakość jest dla mnie najważniejsza. Stałam się charyzmatyczna, ponieważ życie mnie tak ukształtowało. Zawsze miałam pod górkę. W wieku 21 lat zachorowałam na raka krtani, to zmieniło moje postrzeganie świata i ludzi, nauczyło pokory. Pokonywanie trudności napędziło mnie do tego, żeby być w miejscu, w którym teraz jestem.

W jaki sposób zdobywałaś kompetencje?

Najpierw pracowałam w kantorze. To była monotonna praca, a ja nie lubię siedzieć w miejscu, potrzebuję ruchu. Po kilku latach otworzyłam firmę meblarską. To właściwie konik mojego męża, był policjantem i żeby się odstresować zaczął robić meble. Zajmuje się tym już od 20 lat. Firmę MATLUK założyliśmy 12 lat temu. Nazwa pochodzi od imion naszych synów: 18-letniego Mateusza i 7-letniego Łukasza. Ja jestem właścicielką, a mąż robi meble. Jednak czułam, że czegoś mi dalej brakuje, a ponieważ miałam małe dziecko postanowiłam spróbować pracy jako agent nieruchomości. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę.

Jakiego rodzaju są to meble?

Kuchnie i szafy pod zabudowę, meble wolnostojące do łazienki czy do pokoju. Kupujemy gotowe produkty, zamawiamy płyty i je dzielimy, mąż składa je u klientów. Zlecenia otrzymujemy głównie z poleceń, mamy bardzo fajnych klientów.

A wracając do tematu agenta nieruchomości, jak to było?

Zatrudniłam się w biurze nieruchomości w Piekarach Śląskich i stwierdziłam, że to jest właśnie to, co chcę robić. Zrobiłam licencję agenta nieruchomości, uczestniczyłam w wielu kursach i szkoleniach, sama zdobywałam wiedzę i czułam ciągły niedosyt. Uwielbiam wyzwania i podejmuję je, ale nie lubię być nieprzygotowana. Po 2 latach złożyłam CV do Biura Nieruchomości MIASTORAMA i rozpoczęłam współpracę z jego właścicielką Eweliną Pindur, która bardzo wspomaga rozwój pracowników. Pracujemy razem od 8 lat. Jako firma zatrudniłam Agnieszkę Pakułę, mamy też agentów w biurze nieruchomości współpracujących z Eweliną. Działamy głównie na Śląsku, a Ewelina ma jeszcze oddziały w Trójmieście. Jednak nie ograniczamy się do tego obszaru i jeżeli klient poleci mnie w Krakowie, to pojadę tam i podejmę zlecenie. Nieruchomości stały się moją pasją. Pracuję zawsze na 100%, nie umiem inaczej. Mam ogromy szacunek do klienta, dbam o jego dobro, rzetelnie wykonuję pracę jaką mi zlecił. Zawsze mówię szczerze co jesteśmy w stanie zrobić, a w czym może być problem.

Czym się zajmujecie?

Pośredniczymy w obrocie nieruchomościami, w sprzedaży, poszukiwaniu, wynajmie, obsługujemy transakcje, wydajemy opinie o nieruchomości. Zajmujemy się zarówno rynkiem pierwotnym, jak i wtórnym. Współpracujemy z inwestorami, którzy budują. Mamy w ofercie domy, mieszkania, kamienice, lokale i działki dla każdego. Dbamy o bezpieczeństwo transakcji, załatwiamy dokumenty potrzebne do jej zawarcia, sprawdzamy stan prawny nieruchomości i pomagamy rozwiązywać zawikłane problemy własności. W tej dziedzinie mogę pochwalić się naprawdę gruntowną wiedzą. Pewnego razu wzięłam do sprzedaży dom, który zbudowany był poza granicami działki, leżał na terenie gminy, wchodził w drogę. Klienci często nie wiedzą, jak się zabrać do sprostowania tych wszystkich zawiłości i właśnie dlatego należy korzystać z usług agenta nieruchomości, ponieważ tylko agent nie boi się tych wyzwań, a co ważne, wie jak je rozwiązać. Zajmuję się też home stagingiem, czyli profesjonalnym, ale niskim nakładem, przygotowanie nieruchomości do sprzedaży lub wynajmu. Jego celem jest pozostawić jak najlepsze wrażenie i sprawić, by oglądający nieruchomość poczuł się, jak w domu. Home staging pomaga potencjalnemu klientowi wyobrazić sobie, w jaki sposób może rozlokować w nowym miejscu swoje sprzęty, ile zajmą miejsca i jaka przestrzeń pozostanie do dyspozycji, gdy lokum będzie umeblowane. „Wbrew pozorom mało kupujących ma na tyle wyobraźni, by w czterech gołych ścianach zwizualizować sobie własny dom”. Współpracuję z ekipą remontową, która potrafi zdziałać cuda w ekspresowym tempie, i z fotografem, który umiejętnie pokaże piękno nieruchomości.

W związku z wynajmem nieruchomości na co zwracacie uwagę?

Pracujemy nad wynajmem okazjonalnym i instytucjonalnym. Dużą wagę przykładamy do zabezpieczenia klientów, często bowiem dochodzi do dewastacji lokali, różnego rodzaju nieuczciwości. Dlatego skupiamy się na weryfikacji najemców. Zresztą od niedawna istnieje obowiązek prawny weryfikacji, jeśli klient tego nie zrobi, w razie kwestii spornych, przegra sprawę w sądzie.

Na czym polega ta weryfikacja?

Weryfikacja to nic innego jak podanie przez klienta informacji gdzie pracuje i na jaki okres posiada umowę. Wymagam okazania tej umowy i uprzedzenia pracodawcy, że będę dzwonić. Często działam intuicyjnie, muszę czuć, że osoba jest tą odpowiednią. Pracuję w tej branży 10 lat i nigdy nie trafił mi się klient, który nie płacił.

W jaki sposób rozliczacie się z klientem?

Pobieramy opłatę od jednej strony, a druga nie ponosi żadnych kosztów. Zdarzają się jednak klienci, którzy chcą opłaty od dwóch stron, oni decydują. Przy sprzedaży-kupnie pobieramy prowizję w zależności od zakresu pracy, jednak nie mniejszą niż 4%.

Jak przedstawia się kwestia ubezpieczenia?

Przede wszystkim ubezpieczone jest nasze biuro, ale ja także posiadam osobne jako agent nieruchomości.

Z czego jesteś najbardziej dumna?

Z moich dzieci. Starszy syn interesuje się fotografią, uczy się w technikum fotograficznym. Dumna jestem też z siebie, z wiedzy, którą zdobyłam w dziedzinie nieruchomości. Chętnie się nią dzielę, nie mam obawy przed konkurencją ani przed tym, że ktoś to wykorzysta przeciw mnie. Wiele informacji publikuję na swoim profilu na facebooku. Jestem otwarta i nie boję się współpracy z innymi biurami nieruchomości.

Żaneta Panek i Agnieszka Pakuła

Twoja współpracownica, Agnieszka Pakuła podkreśla, że jesteś pewna siebie, nie ma dla ciebie sytuacji niemożliwych, nie zostawiasz niczego na później, dajesz power dla całej reszty załogi. A jakie masz plany?

Chcę dalej się rozwijać i szkolić, nie poprzestawać na zdobytej wiedzy. Na Śląsku jesteśmy dobrze postrzegani, ale chciałabym żebyśmy byli jeszcze bardziej widoczni jako biuro nieruchomości, dlatego zamierzam teraz skupić się na jego reklamie.

W jaki sposób ładujesz baterie?

Po całym dniu pełnym stresujących sytuacji lubię pobyć w domu, a wieczorem poczytać sobie książkę lub obejrzeć dobry film.

Dorota Kolano
Beata Sekuła

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj