Ciągłe podnoszenie poprzeczki
Rodzina Rafała Piecha, prezydenta Siemianowic Śląskich, mieszka w tym mieście już od kilku pokoleń, a on sam zdążył poznać tu życie z różnych stron… Nie boi się żadnych zadań – zanim zaczął pełnić funkcje kierownicze, pracował jako zamiatacz ulic. Swoją obecną funkcję traktuje jak misję, poświęcając jej 24 godziny na dobę. Dzięki takiemu zaangażowaniu zrealizował wszystkie założenia swojego programu wyborczego, a nawet więcej. Prywatnie jest mężem i ojcem trójki dzieci, a także trenerem squasha.
Cechy przywódcy oraz działacza społecznego
Już w szkole podstawowej Rafał Piech był przedsiębiorczym chłopcem i chciał zarządzać jakimś zespołem, marzył o tym, żeby prowadzić własną firmę. Pierwsze pieniądze zarobił jako dwunastolatek, sprzedając dziko rosnące irysy. Uzyskaną kwotę przeznaczył na zakup adidasów. Był też przewodniczącym klasy w technikum i już wtedy czuł chęć pomagania innym.
Prezydent uważa, że oprócz posiadania takich cech jak konsekwencja, roztropność, odwaga, oraz uczciwość każdy prezydent powinien wykazywać się elastycznością i otwartością na potrzeby ludzi. Przyznaje, że należy do osób kontaktowych, więc nie ma z tym żadnego problemu – po prostu jest sobą. Kontaktuje się z mieszkańcami osobiście, ale też za pomocą nowoczesnych rozwiązań, np. przez facebooka, co ułatwia kontakt z większą ilością osób.
Prezydent podkreśla różnicę między rolą prezydenta a prezesa przedsiębiorstwa, gdyż ten drugi zarządza ograniczoną liczbą osób, a prezydent jest odpowiedzialny za kilkusetosobowy zespół pracowników urzędu miasta oraz wszystkich jego mieszkańców. Dlatego też musi prowadzić z nimi dialog na bieżąco, być w stałym kontakcie i wsłuchiwać się w ich głos. Nadzoruje też jednostki edukacyjne oraz zdrowotne. Wiąże się to z ogromnym wyzwaniem oraz odpowiedzialnością.
– Sporo czasu trzeba poświęcić, będąc gospodarzem miasta, więc jestem ogromnie wdzięczny mojej żonie, która musi wykazywać się względem mnie ogromną cierpliwością, kiedy jeszcze o 22.00 prowadzę służbowe rozmowy telefoniczne – przyznaje prezydent. – Uważam tą pracę za misję, bo wykonuję ją przez 24 godziny na dobę. Sen często traktuję jak czas, po którym się budzę i wpadam na pomysł, który próbuję zastosować w naszym mieście.
Czas zdobywania wykształcenia oraz kompetencji zawodowych
Wykształcenie średnie Rafał Piech zdobył w technikum technologii przemysłu drzewnego w Siemianowicach. Podobało mu się tzw. majsterkowanie. Dzięki zdobytym tam umiejętnościom sam wykonał wiele mebli, które znalazły się w domu najpierw jego rodziców, a później jego własnym. Były to stoły, biurka, krzesła. Miał nawet niewielki, ale własny warsztat.
Krótko po skończeniu szkoły rozpoczął dorosłe życie, zakładając rodzinę oraz podejmując pracę w hucie stali. Rozpoczął wtedy także studia zaoczne w Wyższej Szkole Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych w Katowicach o specjalizacji reklama, co okazało się przydatne na obecnym stanowisku w kwestii promocji miasta. Żona studiowała na podobnym kierunku, ale w systemie dziennym.
W latach 2001–2003 znaleźli się w dramatycznej sytuacji finansowej, kiedy hucie zaczęła grozić upadłość. Pracownikom wypłacano najniższe wynagrodzenie w ratach po 150 zł tygodniowo. – Kiedy byłem na trzecim roku studiów urodził się nam syn i musiałem znaleźć lepiej płatną pracę. Zostałem zatrudniony w Miejskim Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych w Katowicach, gdzie zaczynałem od najniższego szczebla jako zamiatacz – z uśmiechem wspomina pan prezydent. Później był m.in. inspektorem, doszedł do stanowiska kierownika ds. zarządzania flotą i gospodarką materiałową, gdzie pracował jeszcze 7 lat, a potem zajął się pracą w samorządzie.
Działalność społeczna
Jeszcze na studiach postanowił udzielać się społecznie, angażując się w działalność samorządową. Przez rok należał do Platformy Obywatelskiej, ale później wolał działać bezpartyjnie. Współorganizował różne wydarzenia charytatywne, jednym z takich największych projektów było przygotowanie Wigilii dla dwustu dzieci z rodzin najbardziej potrzebujących wsparcia. Pomysł ten jest kontynuowany od 2006 roku do dzisiaj. – Początkowo to spotkanie opłatkowe miało miejsce w szkolnej sali gimnastycznej, a obecnie odbywa się w Domu Kultury „Chemik” – wyjaśnia prezydent Rafał Piech. – Po uroczystej kolacji wręczamy dzieciakom paczki i wspólnie kolędujemy. Chodzi o to, żeby poprzez pedagogów szkolnych dotrzeć do tych rodzin i jakoś je wesprzeć.
W 2010 Rafał Piech został radnym z ramienia Stowarzyszenia Mieszkańców Siemianowic. Korzystając z zebranych wtedy środków przyczynił się do zorganizowania siemianowickiego Programu SiemianowickiMam talent. Kontynuuje także tradycję Siemianowickiego Konkursu Wokalnego MIKROFON SIEMIONA. Jako radny miał już więcej możliwości, więc uczestniczył w różnych akcjach wspierających dzieci i młodzież; były to wyjazdy dla dzieci z rodzin wielodzietnych na wycieczki czy kolonie lub inne inicjatywy. Potem nastąpiła decyzja wzięcia udziału w samorządowych wyborach prezydenckich w 2014 roku no i się udało!
Realizacja Programu Wyborczego
– W kwestii polityki mieszkaniowej wykonaliśmy inwentaryzację naszych zasobów i okazało się, że posiadamy ponad 200 lokali, a koszt ich modernizacji wyniesie 2 mln zł, czyli 10 razy mniej niż budowa nowych mieszkań – wyjaśnia prezydent. – W pierwszym roku oddaliśmy je do użytku sześćdziesięciu rodzinom, w tym roku zakładamy podobny plan. Prezydent informuje również, iż zadłużenie czynszowe względem gminy wynosi 27 mln, nie licząc odsetek. Podjęto decyzję o rozłożeniu zaległości na 60 rat. Kolejna forma pomocy to możliwość odpracowania zaległości czynszowej na rzecz miasta. Rozwiązania te zostały zaakceptowane przez znaczną część zadłużonych mieszkańców.
Kolejny założenie programu wyborczego dotyczyło zdrowia. Urząd Miasta Siemianowic skoncentrował się na poprawie kondycji szpitala miejskiego, z którym rywalizuje prywatny ośrodek położony w jego okolicy. Zmieniono zarząd szpitala, poprawiono jakość usług medycznych oraz relacje lekarzy z pacjentami, skompletowano nowy zespół chirurgów. Szpital został dofinansowany zarówno przez Ministerstwo Zdrowia, jak i przez Gminę, dzięki czemu zakupiono nowy sprzęt, w tym kardiomonitory czy laparoskopy. Planuje się też termomodernizację budynku.
W mieście odnotowuje się prężny rozwój gospodarczy. Powstało Biuro Inwestora, powołano Radę Gospodarczą, w skład której wchodzą przedsiębiorcy osiągający sukces ekonomiczny, więc jako eksperci w tej dziedzinie pełnią m.in. role doradczą wobec prezydenta w kwestii przyciągnięcia uwagi inwestorów. – Naszym celem jest przyciągnąć do Siemianowic jak najwięcej inwestorów, aby zostały stworzone miejsca pracy. Cały czas powstają tu nowe firmy. Istnieje także szansa na budowę nowej fabryki z branży motoryzacyjnej, która ma już na początku swoje działalności zatrudnić 700, a docelowo 2000 osób – zdradza prezydent. Zakład ten będzie produkować podzespoły do samochodów. W tym celu zostanie wydzielony obszar w strefie ekonomicznej. Jest to teren, który liczy kilkadziesiąt hektarów i cały czas powstają tam nowe przedsiębiorstwa.
– Dołożyłem wszelkich starań, aby zrealizować wszystkie założenia programu wyborczego i mam wrażenie, że udało się nawet więcej – mówi pan prezydent. Jest wdzięczny za duże wsparcie ze strony Urzędu Pracy, z którym podjął taką współpracę, której wcześniej nie było. Korzystając z dotacji mieszkańcy otrzymuję zatrudnienie i wykonują prace na rzecz miasta w ramach robót publicznych. Jest to np. malowanie klatek mieszkaniowych we wspomnianych kamienicach, co redukuje koszt z 25 tys. do 1 500 zł. W ten sposób obniżany jest również stopień bezrobocia oraz oszczędza się pieniądze podatników.
Również metodą gospodarczą udało się odnowić niedawno przejęty Domu Kultury „Zameczek”. Dzisiaj piękny budynek przyciąga wielu klientów, dzięki białej, lustrzanej sali, gdzie organizowane są konferencje oraz imprezy okolicznościowe. Rewitalizowane są także inne miejsca w Siemianowicach, np. w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji tworzy się tor dla rolkarzy czy modernizuje buduje się tam naturalny plac zabaw. Złożono także wniosek o środki zewnętrzne na modernizację hali sportowej. Przeprowadzana jest także rewitalizacja całego obszaru parku, aby mieszkańcy mogli tam miło spędzać czas po pracy czy w weekendy.
Życie prywatne
Żona pana prezydenta pracuje w sądzie. Są małżeństwem partnerskim; chociaż najczęściej to on wychodzi z różnymi pomysłami, ale wspólnie podejmują decyzje w kwestiach przedsięwzięć rodzinnych. Pan prezydent jest ojcem trójki dzieci: najstarszy syn ma 13 lat, starsza z córek 8, a najmłodsza skończy 4 lata. – Pochodzę z rodziny, gdzie też było troje dzieci, więc żyliśmy skromnie. Rodzice bardzo o nas dbali. Tata musiał czasem pracować na półtora lub dwa etaty, szczególnie w okresie, kiedy mama była na urlopie wychowawczym – przyznaje pan prezydent. – Mając takie doświadczenia, mogę wczuć się w położenie mieszkańców, którzy mają problemy finansowe.
W wolnym czasie uprawia sport, a szczególnie squash. Osiem lat temu został trenerem tej dyscypliny, więc w każdej wolnej chwili, a jest ich niewiele, udaje się na kort z przyjaciółmi – zdarza się to kilkanaście razy w roku. Próbuje też zachęcić syna do tego sportu, ale on woli piłkę nożną i gra w Miejskim Klubie Sportowym na pozycji napastnika. Czasem z całą rodziną korzystają z atrakcji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji lub jednego z trzech krytych basenów w mieście, a szczególnie tego, który jest po modernizacji i ma ciekawe atrakcje dla dzieci, jak zjeżdżalnie. – Uważam, że sport uczy wygrywać, ale też liczyć się z przegraną – zauważa prezydent Rafał Piech.
Największe osiągnięcia, plany oraz marzenia
– Największym sukcesem, z którego jestem dumny i którym mogę się pochwalić, jest to, że udało mi się zrealizować więcej, niż obiecałem w swoim programie wyborczym. Nie wiem, czy można się tym chwalić, ale cieszę się, że udało mi się dotrzymać słowa, a nawet zrobić więcej niż zamierzaliśmy – podsumowuje póltoraroczny okres swojej prezydentury.
Mówiąc o planach, twierdzi, że stara się podnieść poprzeczkę sobie i zespołowi, czyli swojemu zastępcy oraz naczelnikom wydziałów. Postawił zarówno na młodych ludzi, jak i doświadczonych – stąd te wyniki. Zakłada, że po wyremontowaniu wszystkich pustostanów przyjdzie czas na budowę mieszkań. W tym roku planuje się dalszą odnowę dróg oraz budowę parkingów. Miasto koncentruje się także na obniżaniu bezrobocia (około 10%), co jest bardzo istotne, gdyż jeszcze 10 lat temu poziom bezrobocia w tym mieście górnictwa i hutnictwa przekraczał trzydzieści procent. – Chcemy też wspierać seniorów, staramy się organizować im czas, no bo to jest bardzo duża grupa ludzi – aż trzydzieści procent naszego społeczeństwa – informuje prezydent. – Chcemy także rozwijać współpracę z miastami partnerskimi. Reaktywowaliśmy kontakty z węgierskim miastem Mohacz. Ich władze przyjadą do nas w czerwcu na Dni Siemianowic. Korzystając z okazji, życzę naszym mieszkańcom udanych obchodów tego święta oraz pełnego zadowolenia z życia w naszym mieście!
Beata Sekuła