W poszukiwaniu szczęścia
„WHY Story 2 – Czas na zmiany” to mieszanka fikcji i faktów. Powieść pełna wątków dotyczących pasji, marzeń oraz przedsiębiorczości. Przeplatają się tu elementy świata kobiecego oraz męskiego. Książka dotyka kwestii związanych z ambicjami zawodowymi Kingi oraz innych bohaterów, ich trudnościami życiowymi. Mówi także o chwilach radości, szczęścia i miłosnych uniesień… Kinga Piekarska dedykuje ją czytelnikom poszukującym szczęścia, niezależnie od wieku i płci, ale nie kosztem innych!
Czy napisanie książki było Twoim marzeniem?
Tak. Od dzieciństwa marzyłam o tym, żeby zostać pisarką. Już wtedy pisałam wiersze i krótkie opowiadania. Zaczytywałam się też książkami podróżniczo-przygodowymi Alfreda Szklarskiego o przygodach Tomka, Karola May o Dzikim Zachodzie czy wielowątkowymi powieściami Ernesta Hemingwaya. Chciałam też studiować dziennikarstwo na naukach politycznych. Ale w życiu tak się ułożyło, że po maturze poszłam na anglistykę, a później amerykanistykę. Moi rodzice nie chcieli, żebym została dziennikarką, może obawiali się, że socjalizm może jeszcze powrócić, był to dopiero początek lat 90., a nie znieśliby ewentualnej członkini jedynej słusznej partii pod własnym dachem. O tym też jest mowa w książce, ale bohaterka uparcie, choć w niezbyt szybkim tempie dąży do realizacji swoich pragnień z dzieciństwa. Z czasem kończy zaocznie dziennikarstwo (tak jak i ja) i stopniowo spełnia większość innych marzeń…
Przed Why Story 2 napisałam inną książkę – było to ponad 400 stron maszynopisu. Jest to czysta beletrystyka, ale również oparta na faktach z życia ludzi. Z różnych powodów osobistych książka nie ujrzała światła dziennego. Natomiast nie wykluczam, że może jednak kiedyś pojawi się w księgarniach.
Wracając do właśnie wydanej książki, o czym jest Why Story 2? Patrząc na czerwoną okładkę zastanawiam się czy jej bohaterami są głównie kobiety?
Czerwień to symbol charyzmy, sporo tu kobiet, ale mężczyzn też nie brakuje. O czym jest książka? O realizacji marzeń. Z jednej strony bohaterka jest osobą, która często nosi głowę w chmurach, a jednocześnie musi twardo stąpać po ziemi. Ma takie samo imię jak autorka, czyli Kinga. Postać jest zarówno nauczycielką, jak i dziennikarką, która na pewnym etapie życia potrzebuje poważnych zmian. Pomimo trudów dnia codziennego, jak samodzielne wychowywanie dwóch żywiołowych nastolatków, zaczyna dokładnie planować jak zrealizować swoje cele. Spotyka się też z innymi kobietami, mężczyznami i młodzieżą, ludźmi, którzy mają pasje i marzenia, ale też trudne przeżycia. Rozdziały powieści przeplatają się z wywiadami z fachowcami, ekspertami, coachami, psychologami, artystami, osobami publicznymi, a ich tematyka obraca się wokół opisanych tu wątków beletrystycznych. Kinga dochodzi do momentu, kiedy postanawia na nowo, wiele lat po urodzeniu dzieci i jakiś czas po rozwodzie z mężem, skoncentrować się na własnym rozwoju, a nie tylko na potrzebach swoich pociech i obecnego partnera. Nie jest łatwo, bo chłopcy są jeszcze nastolatkami, dojrzewającymi i zbuntowanymi. Mają też swoje ambicje, tak jak ich mama. W książce wiele mówi się o pasjach. Jeden z rozdziałów poświęcony został kobietom charyzmatycznym; są to prawdziwe postacie, jak np. Ola Gajewska, aktorka i wicemarszałek województwa śląskiego w latach 2010–2013 czy Ewelina Romańska, która godzi odpowiedzialną funkcję dyrektor ds HR Franke Polska z obowiazkami młodej matki i oczekuje kolejnego dziecka. Łączą one różne role życiowe, rozwiązują problemy, mierzą się z wieloma dylematami i osiągają sukcesy i chociaż nikt nie jest tu idealny, to jednak nie realizują swoich celów kosztem innych.
Pojawia się także wątek dotyczący ważnej roli ojca, o tym jak jego brak w rodzinie wpływa na wychowanie dzieci, a szczególnie chłopców. Kinga, już jako dojrzała kobieta, marzy znów o kolejnym dziecku – kilka stron zajmują jej rozważania i działania dotyczące słuszności takiej decyzji w jej aktualnej sytuacji życiowej. Książka kończy się rozdziałem, który zawiera opisy młodych osób, realizujących swoje powołanie w różnych krajach świata: Anglii, Chinach czy w USA.
Co było główną inspiracją do napisania tej książki?
Chciałam podzielić się swoimi refleksjami na temat postrzegania współczesnego świata, np. podkreśliłam, że nie należy ograniczać swoich pasji i marzeń ani wykorzystywać innych. Książka powstawała, kiedy postanowiłam wprowadzić istotne zmiany w swoim życiu, szczególnie na polu zawodowym, założyć własną redakcję i Magazyn WHY Story. Kiedy klamka już zapadła, opisałam jak należy zabrać się do realizacji takiego przedsięwzięcia krok po kroku na podstawie własnego przykładu oraz posiłkując się wiedzą psychologów czy coachów. Powieść ta jest też o głębokiej miłości do mężczyzny i do dzieci, o finansach, walce o utrzymanie rodziny. Bohaterką jest samodzielna matka, której były mąż zalega z alimentami, ale ona się nie poddaje. Szuka inspiracji u innych kobiet, jest tu np. rozdział o silnych kobietach, które niemalże same zbudowały domy, a w nich nowe życie.
A co okazało się najtrudniejsze podczas pisania książki ?
Może zabrzmi to nieskromnie, ale dość łatwo było napisać tę książkę. W ciągu miesiąca powstał jej zarys. Był to taki moment w moim życiu, kiedy ze względu na urlop zdrowotny mogłam pisać od rana do popołudnia, około ośmiu godzin dziennie. A emocje i głębokie przeżycia nagromadzone przez lata zostały przelane na papier. W związku z tym, że bohaterka jest dziennikarką wprowadziłam pomysł, że co drugi rozdział będzie zawierał reportaże i wywiady, które znajdują się w magazynie WHY Story (wwww.whystory.pl/whystory.eu).
Jako redaktor naczelna i założycielka Magazynu WHY Story występujesz pod własnym nazwiskiem: Beata Sekuła, natomiast na okładce książki widnieje pseudonim: Kinga Piekarska. Skąd taki pomysł?
To prawda, magazyn i portal założyłam pod własnym nazwiskiem, jest to także nazwisko moich dzieci i mojego byłego męża. Pseudonim artystyczny pozwala mi oddzielać te dwie role tzn. bycie pisarką (może ktoś kiedyś nazwie mnie nawet artystką – śmiech) i dziennikarką, która prowadzi swoją firmę. Poza tym w prawdziwym życiu sama wybrałam sobie imię Kinga na bierzmowaniu, a nazwisko Piekarska jest częściowo związane z moimi obecnymi realiami, ale o tym wspomnę może kiedyś…
Co w takim razie było najprzyjemniejsze?
Pisanie o kobietach, które pomimo problemów, potrafiły stanąć na własne nogi i to na różnych płaszczyznach. Przykładem jest matka szczęśliwie ratująca rodzinę i spłacająca długi męża czy osiemdziesięcioletnia „dziewczyna z kalendarza”, która w tak późnym wieku zaczęła podróżować i właśnie wróciła z Dubaju. Tryska pozytywną energię, ale też ma, na szczęście, wspaniałe zdrowie. Dzięki temu może angażować się w sprawy dzieciaków z domów dziecka i zarażać optymizmem mnie i inne koleżanki oraz kolegów z redakcji. Z przyjemnością pisałam też o młodych talentach, np. o projektancie mody, jego zamiłowaniach i rozwoju pasji do tworzenia artystycznej odzieży dla kobiet ze wspaniałych tkanin i niezwykłej linii imitującej postacie owadów (kiedyś chciał być projektantem samolotów). Mój były uczeń, a obecnie współpracownik, napisał artykuł o grach i uzależnieniu od nich, co może być symptomem współczesnych czasów, powodem samotności dzieciaków, na jaką są często narażeni przez swoich rodziców, nie do końca świadomych tego, jaki los im gotują. Artykuł cieszy się dużą popularnością wśród czytelników. To budujące, kiedy patrzy się na sukcesy swoich podopiecznych.
Komu dedykujesz tą książkę? Dla kogo ją napisałaś?
Pisałam ją dla siebie, to było swojego rodzaju katharsis. Uwolnienie się od nagromadzonych uczuć i emocji, nie zawsze łatwych. Dedykuje ją czytelnikom poszukującym szczęścia, niezależnie od wieku i płci. Jest dla kobiet, dla mężczyzn i dla młodych ludzi. Zawiera wątki o nastolatkach i o osobach bardzo dojrzałych. Bohaterka opisuje relacje z mężem, a później tworzenie nowego związku. Oczywiście bohaterka nie jest kopią autorki, jest to zlepek różnych, ale jednak realnych postaci. Próbuje zrozumieć poglądy, uczucia i potrzeby innych mężczyzn. Po okresie żałoby spotyka się z nimi i rozmawia… Kiedy wreszcie napotyka miłość nie do końca rozumie rodzaj relacji, jaka łączy ją ze swoim partnerem. Jest tu taki rozdział: TRUDNY BOYHOOD. Kinga, ucząc nastoletnich chłopców widzi, jak niektórzy próbują sobie radzić z wyzwaniami, a niektórzy nie i przez to wpadają w tarapaty. Zawsze jednak poszukują swojej męskości, swojej drogi czy wzorców. Rozdział ten opisuje dorastanie młodych mężczyzn. Może ten temat jest bliski bohaterce, ponieważ sama ma dwóch dorastających synów, których też próbuje zrozumieć, czasem się to udaje, a bywa, że jest to zderzenie dwóch odrębnych galaktyk. Kindze brakuje obecności ojca, który niedawno nagle zmarł i brata podróżnika, który podróżując po świecie nie odzywa się całymi miesiącami, a przecież miała z nim w dzieciństwie świetny kontakt. Świat mężczyzn ją intryguje, ciągle analizuje na czym polegają różnice pomiędzy kobiecym a męskim spojrzeniem na życie, podziwia ich umiejętność osiągania sukcesów, chociaż trwoży bezwzględność. Mimo że skończyła czterdziestkę, czuje się młodo, jest też świadoma swojej atrakcyjności fizycznej. Nieustannie zdobywa wiedzę, uczy się nowych rzeczy i co ważne – nie boi się eksperymentować.
A jak zareagowali znajomi na Twoją powieść, jaki był jej odbiór wśród nich?
Premiera książki miała miejsce 17 marca w Teatrze Kamienica w Warszawie podczas Konferencji: Kobieta Charyzmatyczna. To tam sporo osób zobaczyło ją po raz pierwszy. Niektórzy, wracali na Śląsk pociągiem i podczas podróży przeczytali większość stron. Bardzo się ucieszyłam i czułam się zaskoczona, kiedy po dwóch dnia dowiedziałam się, że większość z nich już ją przeczytało. Mówili, że jest poruszająca, niezwykle emocjonalna i „wciągająca”. Natomiast inna moja koleżanka, polonistka i specjalistka od reklamy, osoba po kursie szybkiego czytania poznała jej treść w ciągu dwóch godzin i zaproponowała mi wprowadzenie pewnych zmian „kosmetycznych”, które uatrakcyjnią pewnie drugie wydanie tej powieści, za co się już zabrałam. Jednak pozostanę na pewno przy eklektyzmie formy, czyli mieszania rozdziałów powieściowych z dziennikarskimi oraz mieszance losów bohaterów, gdzie fakty przeplatają się z fikcją. Dodam, że opisywane w niej wydarzenia to samo życie, złożone relacje międzyludzkie, codzienne zmagania, trudy, ale także chwile radości, szczęścia i miłosnych uniesień.
Nasuwa się pytanie czy będzie kontynuacja? Czy jest w planach Why Story 3?
Tak, mam już nawet zarys książki. Nie zdradzę jeszcze wątku głównego, ale wspomnę, że jeden z rozdziałów poświęcony będzie zarówno tematowi pewnej wyprawy egotycznej, którą odbyłam ponad rok temu, jak i podróży metafizycznej – w głąb duszy ludzkiej, ale o tym później… Będzie to kontynuacja doświadczeń i przygód Kingi, dla której ważnym jest, żeby trafić w odpowiedni moment, w tym rozwoju potrzeb własnych i jej najbliższych, żeby nie było za wcześnie ani o zgrozo – za późno! Podróże są dla niej bardzo ważne, lubi oderwać się od rzeczywistości, poznawać obyczaje i wartości innych kultur. Niekoniecznie wylegiwać się tylko na plaży, ponieważ lubi aktywność, ruch – stąd preferuję trekking.
A co tam, może jeszcze zdradzę, że będzie też o rozwoju kariery Karoliny, perypetiach i poszukiwaniu nowych rozwiązań. Będę opierać się o problemy biznesowe, jakich doświadczyłam podczas budowania własnej firmy.
Podsumowując, dla Karoliny najważniejsze są dzieci, ale z drugiej strony przygotowuje sobie grunt do własnego szczęścia, gdyż pociechy będą za chwile dorosłe. Dochodzi też do wniosku, że nowy partner niekoniecznie musi zastąpić ojca i ostatecznie tego nie robi. Ważnym wątkiem są też kompromisy. Daje prawo dzieciom, żeby w naturalnym tempie stawały się coraz bardziej samodzielne. Być może następna książka będzie o tym jak czerpać wzory od mężczyzn, głównie jeśli chodzi o rozwój kariery. Nowa książka ukaże się w przyszłym roku, ale póki co zajmuję się promowaniem „Why Story 2 – Czas na zmiany”.
Gdzie można ją nabyć?
Na razie na allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=6215421163
Wkrótce pojawi się też w księgarniach.
Beata Sekuła (pseudonim literacki – Kinga Piekarska), pisarka, dziennikarka, nauczycielka. Ukończyła anglistykę oraz studia w Ośrodku Studiów Amerykańskich na Uniwersytecie Warszawskim, a także półtoraroczny kurs dziennikarski w Poznaniu. Współpracowała z magazynami: OLIVIA – reportaż o rodzinach zastępczych – Nowe domy, nowi rodzice, NAJ – reportaż o udanej rehabilitacji dziecka z porażeniem mózgowym – Wszystko dla mojej córki oraz artykuły podróżnicze, PANI – wywiad z Piercem Brosnanem o jego udziale w filmie Mama Mia, Polki w świecie, np. – reportaż: Wybraly Polskę (m.in. o dr Irenie Eris), reportaże m.in. o Kindze Rusin, Monice Richardson, Oldze Kozierowskiej, Forum Biznesu – wywiady z prezesami przedsiębiorstw (Electrolux, Franke, General Motor, itp) i prezydentami miast (Katowic, Krakowa, Gdańska, Wrocławia, itp.). Zajmowała się też komunikacją i publikacją magazynu firmowego w Opel Polska. Jest założycielką i redaktor naczelną dwujęzycznego Magazynu WHY Story: www.whystory.pl/www.whystory.eu
Magdalena Saganowska
Rozdziały z wątkami beletrystycznymi przeplatane są wywiadami i reportażami, które w przeważającej mierze zostały napisane przez bohaterkę powieści i opublikowane na: www.whystory.pl. Niektóre z nich to artykuły na temat pań, które są prawdziwie charyzmatycznymi kobietami! Dlaczego? Odpowiedź na te oraz inne pytania można znaleźć w książce…
http://www.whystory.pl/pl/sprawy-spoleczne/ludzie/w-zyciu-nie-ma-przypadkow.html
(…) Zdecydowała wówczas, że zaryzykuje i porzuci obie prace na rzecz tego, o czym zawsze marzyła – podróżowania i utrzymywania się z pisania książek i reportaży. Tak, klamka zapadła – czas na zmiany!
(…) W takim razie skąd pomysł na DZIECKO? Kolejne dziecko?! Kobiety rozwiedzionej, która nie wyszła ponownie za mąż, nie mieszka ze swoim partnerem i o zgrozo, skończyła czterdziestkę!
(…) Sztuka miała być tylko i wyłącznie formą relaksu, a nie głównym zajęciem zawodowym. Dziadek Antoni malował w wolnych chwilach pejzaże, ale na co dzień zajmował się rolnictwem i handlem warzywami, a dziadek Jan grał na pianinie i śpiewał w chwilach wolnych od picia. Nadużywał alkoholu, żeby, jak mówił, zapomnieć w jakim systemie politycznym przyszło mu żyć. Wolał przesiadywać w domu z dziećmi, kiedy jego żona, ukochana babcia Karoliny, ciężko pracowała jako księgowa, ławnik, a potem wójt niż żyć ze sztuki. W tej rodzinie nie wypadało zajmować się głupotami – zawód miał być konkretny! (…)
(…) ciągnęło ich mocno do siebie i pomimo wielu różnic, parę połączyła nie tylko namiętność, która zbliżała ich po długich dniach rozłąki, nawet wbrew obustronnemu zmęczeniu często wręcz katorżniczą pracą. (…)
http://radiokolor.pl/audycja-wydanie/1003/zbawienie-w-pracy/1572/
http://allegro.pl/powiesc-why-story-2-czas-na-zmiany-i6178246093.html