Mężczyźni zakleszczeni w miłości.

0
2157

Delikatne związki między ludźmi w dzisiejszej rzeczywistości narażone są na destruktywny wpływ nietolerancyjnego otoczenia. Zaczyna się zawsze od przypadkowego spotkania. Pijany kaleka – sklepowy żebrak na wózku inwalidzkim potrzebuje pomocy. Dojrzałego mężczyznę tuż po trzydziestce zauważył student o anielskiej urodzie. Trochę z litości, a może z ciekawości młokos udziela pomocy Ilji, który zaprasza nowego kolegę do własnego mieszkania znajdującego się na siódmym piętrze żelbetonowego poradzieckiego bloku z wielkiej płyty.

Scena spektaklu: „Mężczyźni zakleszczeni w miłości”

Na początku, po prostu, spokojnie ze sobą rozmawiają. Trochę się wzajemnie sondują i okrążają. Ilja denerwuje młodego Antona pytaniami o dziewczyny. Na pewno ma u nich ogromne powodzenie. On jest taki piękny, chyba cieszy się młodością swoich koleżanek. Anton wpada w gniew. Jego pierwsze intymne przygody z dziewczynami zawsze kończyły się kompromitującymi wpadkami.

 Młody ubiera się w białą koszulę i znowu przychodzi do mieszkania Ilji. Ten drugi – starszy – też wyraźnie odmłodniał. Umyty, w schludnej jasnej koszuli z radością na twarzy wita nowego przyjaciela. Jak Rosjanie, długo rozmawiają sobie o życiu. Ilja zwierza się Antonowi ze swoich snów z dzieciństwa. Jeden z nich był przerażający. Prześladowała go wizja wypadku, po którym zostanie kaleką w wieku dwudziestu lat. Koszmar okazał się proroczy. Pracował we Władywostoku na statku rybackiej przetwórni. Podczas połowu szalał sztorm i pękła stalowa lina wciągająca rybacką sieć na pokład okrętu. Od tego czasu Ilia żyje ze skromnej renty.

Tak, prześladuje go atrakcyjna blond sąsiadka -Larysa. Sprząta mu dom. Chce mieć z nim dziecko. I zabrać mu mieszkanie. On nie wierzy w ani jedno jej słodkie słowo. Nienawidzi jej.

Mężczyźni czują, że musi dojść do ich wzajemnego zbliżenia. Scena jest delikatna. Odbywa się w dalekiej ciemności. Taniec dwóch kochanków odbywa się w rytmie nowoczesnej muzyki. Gdy ze sobą rozmawiają pod sufitem zapala się czerwona lampa w kształcie odwróconego porcelanowego garnka z urwaną rączką.

Zostali kochankami. Anton ubiera się teraz w czarną koszulę. Zmienił się. Zaczyna pić wódkę, choć Ilja właśnie przestał. Młody jest agresywny. Szantażuje partnera. Ujawni sąsiadom kim jest naprawdę Ilja. W zamian za połowę zysków z żebraczej działalności pod sklepem będzie Anton milczał jak grób. Młody śmieje się z procy Ilji. Kaleka jeździ po nocach na wózku inwalidzkim i z nienawiścią strzela kamieniami w okna „szczęśliwych” ludzi. Ta dziecinna zabawa staje się przedmiotem kpin Antona. Przyjaciele rozstają się w gniewie. Załamany Ilja skacze z okna. Kiedyś mówił dlaczego boi się samobójstwa. Lękał się ostatnich trzech sekund przed śmiercią. Podjął decyzję. Ostatnie trzy sekundy okazały się swobodnym lotem ku końcu przeznaczenia.

Nikt nie zaszczuł obu kochanków. Ale niebezpieczeństwo publicznego linczu gdzieś tam nad nimi groźnie wisiało w powietrzu. Ich krzyk rozpaczy ma podłoże lękowe. Oni jeszcze się wstydzą swojej płciowej orientacji. Gdyby byli odważni… Świat musiałby się pogodzić z ich sposobem na życie. Ale na dalekiej rosyjskiej prowincji, jak na całym świecie, inne standardy obyczajowe wyznaczają poziom zbiorowych lęków.

Sztuka ma dobrze napisane dialogi, które w szybkim rytmie prowadzą nas do smutnego finały. Mnie, jako widza urzekła scenografia. Minimalistyczna w formie i założeniu. Mieszkanie Ilji wypełniają puste wnętrza lodówek. U inwalidy korzystającego z wózka potrzebne jest tylko jedno krzesło – stoi przy starym stole i zawsze cierpliwie czeka na bliskiego gościa.

Aktorzy teatru w Częstochowie zrobili wiele, żebyśmy mogli choć trochę wzruszyć się nad losem dwóch wrażliwych osób. Ich wysiłek, moim zdaniem, nie poszedł na marne.

Nikolaj Kolada: Proca.

Teatr im Mickiewicza, Częstochowa, premiera – 2015.

Scena Teatru Nowego w Zabrzu,20 październik, 2016.

Przekład – Jerzy Czech, reżyseria i scenografia – Andre Hüber-Ochodlo, muzyka – Adam Żuchowski, współpraca scenograficzna – Stanisław Kulczyk, asystent reżysera – Adam Hutyra, ruch sceniczny – Włodzimierz Kuca, animacje, akustyka – Dominik Głowacki, światło – Iwona Chołuj.

Obsada: Ilja – Adam Hutyra, Anton – Tomasz Włosok, Larysa – Iwona Chołuj.

 

Paweł Hohmann      

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj